Osób online 1369

Odejście Carrolla według kibiców NU


Michael Martin z magazynu dla fanów True Faith skupionym wokół społeczności Newcastle United podzielił się z Nami swoimi przemyśleniami na temat rekordowego transferu Liverpoolu, którym został w poniedziałek Andy Carroll...

Kibice Newcastle United są zdruzgotani stratą Andy'ego Carrolla, jednak to raczej za mało powiedziane. Jego transfer mogę porównać do przeprowadzki Rooneya do Man Utd od waszych dobrych przyjaciół Evertonu kilka lat temu.

Carroll był/jest w zupełności jednym z nas i mogę to powiedzieć na 100 procent. Urodził się i wychował niecałe dwa kilometry albo coś koło tego od miasteczka Dunston, z którego pochodzi jeden jedyny Paul Gascoigne w hrabstwie tamtejszej ekipy. Z tego względu nie sposób podważyć jego korzeni wśród geordies i ich Newcastle. Kiedy dostał pięcioletni kontrakt i przyszedł czas na to, żeby założył koszulkę z numerem dziewięć, którą z dumą nosili tacy zawodnicy jak Shearer, Ferdinand, Cole, Macdonald, Davies, White, Milburn i Gallacher, wszyscy myśleli, że mamy wychowanka zdolnego zapisać się w historii.

Jak można nie pokochać tego zawodnika? Jest potężnie zbudowany i na ogół trudno z nim w ogóle wygrać pojedynek w powietrzu, o czym przekonał się John Terry. Ma dobrą szybkość, odwagę i gra z inteligencją na boisku. Doskonale wie, jak znaleźć drogę do bramki. Świetnie panuje nad piłką i ma dobre przyjęcie. Jednocześnie pokochacie to w jaki sposób potrafi obrócić się do przyjęcia piłki i zabrać się z nią do ataku. Kiedy jest na pokładzie, wybija się w górę jak kauczukowa kulka. Oczywiście kocha grę w futbol i chce grać w każdym meczu. Ma coś w sobie, podobnie jak Steven Gerrard. Na boisku nie brakuje mu temperamentu. Nie łatwo go wykiwać i oczywiście trudno go przestraszyć z uwagi na jego sylwetkę.

Poza boiskiem było kilka różnych wydarzeń. Nie byłem w jego towarzystwie, ale mogę powiedzieć, że jest znany jako przyzwoity człowiek, szczery i prosty.

To nie jest gotowy napastnik do strzelania bramek. Będzie popełniał błędy, ale rozwinie się w kolejnych latach. Na zakończenie dodam, że kiedy zostanie już oszlifowany, to będzie lepszym napastnikiem niż Alan Shearer. Nie chodzi jednak o to, że ma taki sam styl, jak nasz były numer dziewięć. Częściej porównuje się go do Duncana Fergusona. Życzę mu wszystkiego najlepszego i chcielibyśmy, żeby do nas wrócił w mgnieniu oka.

Michael Martin, true faith, magazyn dla fanów Newcastle United

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

W Liverpoolu zadowoleni z rozwoju Gordona  (0)
01.06.2024 16:34, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
LFC z Diamentowym Przyciskiem  (1)
31.05.2024 18:49, Margro1399, liverpoolfc.com
Doak walczy o wyjazd na Euro  (0)
31.05.2024 16:31, K4cper32, thisisanfield.com
Liverpool najchętniej oglądanym klubem w Europie  (5)
31.05.2024 16:11, Wiktoria18, thisisanfield.com
Moja historia z Liverpoolem - Ragnar Klavan  (0)
31.05.2024 14:43, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
FSG coraz bliżej przejęcia zespołu w NBA  (9)
30.05.2024 19:14, Bartolino, thisisanfield.com