Osób online 895

Aldridge: Wygrała taktyka Kenny'ego


Słodkie zwycięstwo w niedzielę nad Chelsea należało zarówno do sztabu szkoleniowego Liverpoolu, jak i zawodników na boisku. Niespodzianką było zobaczyć nasz blok z trzema zawodnikami z tyłu, ale plan gry zadziałał perfekcyjnie.

Kenny Dalglish wykonał nadzwyczajną pracę odkąd objął drużynę w zeszłym miesiącu. Do tego ma wspaniałe zaplecze.

Ostatnim razem kiedy Kenny był menadżerem Liverpoolu miał za sobą Ronniego Morana i Roya Evansa.

Zatrzymanie Sammy’ego Lee było słuszną decyzją. Steve Clark jest znakomitym dodatkiem. Jestem pewien, że Clarke ze swoją wiedzą na temat sposobu gry Chelsea był nieoceniony.

Oglądanie Liverpoolu teraz, w porównaniu do tego sprzed miesiąca, jest jak patrzenie na inną drużynę. Wśród zawodników znowu zagościła wiara. Teraz mają pewność, żeby wyjść na boisko i wyrazić siebie.

Muszę przyznać, że myślałem, że Kenny’emu będzie lepiej na górze tabeli, niż na samym dole. Po tym jednak jak przejął drużynę od Roya Hodgsona rozwiał mrok, a nasz rekord, odkąd tu przybył mówi sam za siebie.

Jeśli zespół będzie kontynuował taką grę, dostanie pracę na stałe. W pełni na to zasługuje. Nie ma pośpiechu w podejmowaniu decyzji, ale właściciele muszą być zadowoleni, ponieważ Kenny ustabilizował klub. Wokół klubu występuje pozytywny czynnik, którego nie wyczuwaliśmy od dłuższego czasu. Wszyscy trzymają się razem na boisku.

Zwycięstwo na Stamford Bridge było spokojne. Fakt, że osiągnęliśmy je bez Luisa Suareza i Andy’ego Carrolla był wspaniałym znakiem. Nie potrzebujemy ani naszych nowych nabytków, ani z pewnością Fernando Torresa.

Torres przeżywał koszmar i wszystko nagle wygląda tak, jakby teraz Chelsea musiała walczyć, żeby dostać się do Ligi Mistrzów w tym sezonie.

Wysiłek i zaangażowanie ze strony Liverpoolu były najwyższej klasy. Z przodu Dirk Kuyt prowadził piłkę po ziemi. Dostarczył przykładu tego, o co prosi Kenny.

Broniliśmy się znakomicie, a ich jedyną szansą mogły być nasze błędy.

Raul Meireles nie był znany ze swoich bramek zdobytych dla Portugalii, ale Kenny dał mu licencję na grę na przedzie. I to jasne, że on to uwielbia.

Zrobił to tak, że oddanie strzału dla zwycięzcy wydawało się łatwe, ale nie było. Jego wykończenie jest wspaniałe, tak samo jego szarże w kierunku pola bramkowego.

Meireles szerzy strach na tym obszarze i jest to godne podkreślenia. Mamy więcej zawodników w polu bramkowym niż kiedykolwiek mieliśmy za czasów Gerarda Houlliera, Rafy Beniteza czy Roya Hodgsona.

Strata Maxiego była okropna, ale przynajmniej znajdował się na tej pozycji. Za czasów poprzedniego menadżera w ogóle by go tam nie było.

To takie odświeżające. Rzeczy wyglądają bardziej różowo.

John Aldridge

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Gakpo: To był trudny mecz  (0)
16.06.2024 17:47, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Skład na start przygotowań do nowego sezonu  (0)
16.06.2024 11:59, Bartolino, thisisanfield.com
Díaz z bramką i asystą dla Kolumbii  (1)
16.06.2024 11:19, Margro1399, liverpoolfc.com
Liverpool odpowiada na plotki o odejściu Van Dijka  (0)
15.06.2024 16:14, Bartolino, thisisanfield.com
Southgate mocno wierzy w Trenta  (1)
15.06.2024 13:36, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Argentyna wygrywa z Mac Allisterem w składzie  (0)
15.06.2024 12:40, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com