Dalglish o Brighton i zdrowiu Aggera

Kenny Dalglish wezwał dzisiaj swoich zawodników do odpłacenia się za "fantastyczne wsparcie", które otrzymali podczas spotkania z Tottenhamem w niedzielę. Czerwoni będą mieć taką okazję już jutro podczas spotkania trzeciej rundy Carling Cup z Brighton.

Pomimo czterobramkowej porażki na White Hart Lane, menedżer the Reds był pełen podziwu dla sposobu, w jaki kibice dopingowali swój zespół.

- Dla nas najlepszą częścią dnia było wsparcie, które otrzymaliśmy. Kibice dopingowali nas fantastycznie i myślę, że chłopcy będą mieć to na uwadze i postarają się w jakiś sposób odwdzięczyć fanom - powiedział Dalglish.

- Myślę, że mieliśmy wyczerpującą niedzielę i wszystko zostało już powiedziane. Nikt nie był zadowolony, a zawodnicy byli bardzo rozczarowani. Nie sądzimy, że graliśmy dobrze, nawet gdy mieliśmy jedenastu piłkarzy na boisku, nie prezentowaliśmy się dobrze. W standardach, które ustalamy dla siebie z pewnością nie będziemy zgadzać się na mniej. Postaramy się zaprezentować jak najlepiej w każdym meczu. Nie zawsze gramy dobrze, ale zawsze dajemy z siebie wszystko.

- Nie zaczęliśmy zbyt dobrze tego spotkania, co przyczyniło się do naszego upadku, wraz ze wspaniałą grą Spurs.

Liverpool czeka długa podróż na południe, by zmierzyć się z drużyną Championship - Brighton w środowy wieczór, a boss chętnie zobaczy podobny występ, jaki mógł obserwować podczas spotkania z Exeter w ostatniej rundzie Carling Cup.

- Jesteśmy zadowoleni z tego, że gramy w Carling Cup, a naszym zamiarem jest pozostanie w tych rozgrywkach tak długo, jak to tylko możliwe.

- Będziemy mieć mocny zespół na jutrzejszy mecz i będziemy traktować to spotkanie w taki sam sposób, jak to było z Exeter. Jeśli wyjdziemy na boisko z takim samym nastawieniem, to będziemy mieć najlepszą szansę do zwycięstwa. Brighton radzi sobie fantastycznie po awansie do Championship i zajmowali pierwsze miejsce w tabeli, zanim przegrali z Leicester.

- To będzie trudny mecz. Musimy skupić się na sobie, skoncentrować, odrobić lekcje ze spotkania z Brighton i ruszyć dalej. Nasze podejście będzie odpowiednie i profesjonalne. Exeter zachowało się bardzo profesjonalnie podczas, gdy graliśmy z nimi, a my musimy działać w ten sam sposób, jeśli chcemy uzyskać dobry wynik.

Tymczasem menedżer ujawnił, że nie będzie mógł skorzystać z usług Daniela Aggera na Amex Stadium po tym, jak duński obrońca musiał opuścić boisko podczas niedzielnego spotkania z Tottenhamem.

- Daniel ma złamane żebro, więc nie będzie dostępny - zakończył Dalglish.