Osób online 953

Mogłem grać w Manchesterze


Z oczywistych powodów dużo zostało już powiedziane na temat intensywnej i zażartej rywalizacji Liverpoolu z Manchesterem United. Mam nadzieję - podobnie jak wszyscy - że w dzisiejszym meczu najważniejsza będzie piłka nożna i pasja, a nie nienawiść.

I oczywiście liczę na to, że wygramy ten mecz - zwłaszcza, że oni (i Howard Webb) wysłali nas za burtę FA Cup w zeszłym sezonie na Old Trafford.

Nie jest to mecz dla słabych serc i absolutnie nie powinien takim być.

Pamiętam jedno z tych spotkań w latach sześćdziesiątych, o którym zawsze opowiadał Nobby Stiles, mój wieloletni przyjaciel. Był postrzegany - podobnie jak ja - jako twardy facet. Ale wspomina, że kiedyś biegł przed siebie i nagle "bum" - pomyślał, że wbiegł w ścianę. Mówił, że odbił się od niej z bólem na dwa, trzy metry.

Następnie ujawnia, że to ode mnie się "odbił". Przez lata wiele osób miało niezły ubaw gdy opowiadał swoją historię.

Jednak Nobby nie wie, że ja w zasadzie kopnąłem go i dlatego odleciał tak daleko! Podobnie jak ja, zapominając o przyjaźni poza boiskiem, Nobby zrobiłby wszystko by wygrać.

Jednak niewiele osób zdaje sobie sprawę, że miałem szansę na grę u jego boku w United. Gdy miałem zaledwie 17 lat Bill Shankly wezwał mnie do swego biura i spytał:

- Synu, czy chcesz grać dla Manchesteru United? Właśnie złożyli ofertę za ciebie.

Byłem w lekkim szoku i odpowiedziałem:

- Eee... nie, dziękuję - nie chcę grać dla Manchesteru, chcę grać w Liverpoolu.

Shanks powiedział "ok" i to tyle. Jednak on wiedział co robi i nawet przez minutę nie rozważał sprzedania mnie. Tamto wydarzenie dało mi jeszcze więcej motywacji by wywalczyć miejsce w pierwszym składzie i grać na Anfield. Więc łaziłem ciągle pod jego drzwi i pukałem, domagając się szansy. Byłem chłopakiem z Liverpoolu i wielkim fanem klubu. Chciałem spełnić swoje marzenie, a nie być sprzedanym do United.

Na szczęście udało mi się to osiągnąć. I będę dzisiaj na Anfield dopingując chłopaków w drodze do - miejmy nadzieję - pamiętnego zwycięstwa nad Manchesterem.

Tommy Smith

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Gakpo: To był trudny mecz  (0)
16.06.2024 17:47, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Skład na start przygotowań do nowego sezonu  (0)
16.06.2024 11:59, Bartolino, thisisanfield.com
Díaz z bramką i asystą dla Kolumbii  (1)
16.06.2024 11:19, Margro1399, liverpoolfc.com
Liverpool odpowiada na plotki o odejściu Van Dijka  (0)
15.06.2024 16:14, Bartolino, thisisanfield.com
Southgate mocno wierzy w Trenta  (1)
15.06.2024 13:36, Bajer_LFC98, thisisanfield.com