Osób online 1084

Sterling: Pokażę, na co mnie stać


Raheem Sterling zaprzecza jakoby miał spocząć na laurach po powrocie do swojej formy – młody skrzydłowy zaznaczył, że nadal ma wiele do udowodnienia w kontekście walki o pierwszy skład w nadchodzącym sezonie.

Sterling był jednym z najjaśniejszych punktów Liverpoolu podczas letnich przygotowań w Indonezji, Australii oraz przygotowuje się do nadchodzącego meczu z reprezentacją Tajlandii.

W Dżakarcie zdobył drugą bramkę przeciwko jedenastce Indonezji, ustanawiając tym samym wynik na 2:0, by następnie rozegrać wspaniałe spotkanie przeciwko Melbourne Victory w środę.

Zapytany o to, czy widzi się jako stały punkt drużyny Brendana Rodgersa, odpowiedział: – Nie, nie do końca. Jestem po prostu kolejnym młodzikiem, który pracuje codziennie by zaznaczyć swą obecność przed zbliżającym się sezonem i dostać kilka minut na boisku.

– Jestem w pełni skupiony na tym, by udowodnić, że zasługuję miejsca w drużynie i wyjściowym składzie.

– Postawiłem sobie kilka celów, które będę starał się osiągnąć w tym sezonie.

Dłuższy pobyt w wyjściowym składzie the Reds na początku sezonu 2012/2013 skutkował debiutem Sterlinga w dorosłej reprezentacji Anglii z Serbią 16 października.

Mając na względzie Mistrzostwa Świata w 2014 roku, młody skrzydłowy zaznacza, że zrobi wszystko, by wylecieć do Brazylii z reprezentacją swojego kraju.

Jednak podkreśla, że będzie skupiał się przede wszystkim na obowiązkach jako piłkarza Liverpoolu.

Sterling zaliczył już swój pierwszy wyjazd z drużyną w zeszłym roku, gdy Liverpool odwiedził Amerykę Północną w ramach przygotowań do sezonu.

Jednakże nawet Steven Gerrard zaznaczył, że jest oczarowany wsparciem tak szerokiej rzeszy fanów podczas tegorocznego tournée po Indonezji, Australii i Tajlandii.

Teraz można wyobrazić sobie, jak poczuł się 18-letni Sterling, widząc zgromadzone tłumy w Dżakarcie, Melbourne oraz Bangkoku w ostatnich dziesięciu dniach.

– Zobaczenie tylu fanów z twoim nazwiskiem było dla mnie niesamowitą inspiracją do tego, by zaprezentować swoje umiejętności – powiedział.

– Byliśmy w Australii i Indonezji, gdzie przyjęto nas wspaniale, a wczoraj, w Tajlandii było tak samo. To było naprawdę ciepłe powitanie.

– Wracając do Anglii będzie podobnie, ale to wspaniałe zobaczyć, że mamy podobne wsparcie w innych, odległych krajach. To wspaniałe być częścią tak wielkiego klubu.

– Będę grał dla Liverpoolu i zobaczymy jak to będzie. Każdy młody piłkarz ma swoje marzenie – mam nadzieję, że mi uda się spełnić swoje – zakończył.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

ATB 26.07.2013 13:29 #
"...ale nie jeden raz..." :-D
Nicco 26.07.2013 16:42 #
Liczymy na ciebie Raheem ! ;)
bouzami3 26.07.2013 20:52 #
Bardzo mi sie podobała gra Raheem'a w ostatnich sparingach, szczególnie z tym z Melbourne.
W zeszłym sezonie zaliczył co prawda już sporo występów w I drużynie ale miałem wrażenie, że czasami bał się podjąć ryzyka i przy najbliższej okazji podawał od razu do bardziej doświadczonego kolegi z drużyny w dodatku często przegrywał fizyczne pojedynki z rosłymi obrońcami. Teraz Raheem jest totalnie odmieniony widać, że podczas wakacji nie próżnował lecz solidnie pracował nad formą: dobrze się prezentuje, obrońcom rywali nie jest go już tak łątwo przepchnąć. Ale przede wszystkim nie boi się podjąc ryzyka, szuka dryblingów i od razu po stracie piłki rzuca się na przeciwnika aby mu ją odebrać. Gra z dużo większym polotem, fantazją i odwagą niż w zeszłym sezonie. Mam nadzieję, że w meczach z mocniejszymi rywalami, z BPL również dobrze się spisze. No i oczywiście oby dostawał też swoje szanse, bo naprawdę na nie przecież zasługuje. Niestety konkurencja o miejsce w ataku jest duża: Downing, Assaidi, Aspas, Suarez, Coutinho, Ibe. Ale pomimo tego jeżeli dalej będzie zachwycał swą formą jak dotychczasz powinien dostać kilka na szans w nadchodzącym sezonie. Szczerze mówiąc to wolę żeby grali u nas młodzi perspektywiczni i przebojowi wychowankowie, młodziki takie jak Raheem niż kopacze sprowadzani za grube miliony raczej nie warci swej ceny jak np. Carroll.
Jednak niewiele spośród najlepszych klubów w Anglii daje szanse swoim młodym wychowankom. Wolą postawić na opcję droższą, ale pewniejszą czyli drogiego zagranicznego i już doświadczonego piłkarza, gdy tymczasem ich byli wychowankowie szwendają się po niższych ligach.I dlatego angielski futbol w wydaniu reprezentacyjnym od wielu już lat kuleje, o czym mogliśmy się przekonać śledząc poczynania Synów Albionu U-21, którzy nawet nie wyszli z grupy. W Hiszpanii, czy w Niemczech nie boją się stawiać na młodych i widać tego efekty.

Pozostałe aktualności

W Liverpoolu zadowoleni z rozwoju Gordona  (0)
01.06.2024 16:34, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
LFC z Diamentowym Przyciskiem  (1)
31.05.2024 18:49, Margro1399, liverpoolfc.com
Doak walczy o wyjazd na Euro  (0)
31.05.2024 16:31, K4cper32, thisisanfield.com
Liverpool najchętniej oglądanym klubem w Europie  (5)
31.05.2024 16:11, Wiktoria18, thisisanfield.com
Moja historia z Liverpoolem - Ragnar Klavan  (0)
31.05.2024 14:43, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
FSG coraz bliżej przejęcia zespołu w NBA  (9)
30.05.2024 19:14, Bartolino, thisisanfield.com