Osób online 1276

Podsumowanie meczu


W meczu inaugurującym piątą kolejkę Premier League the Reds pokonali na wyjeździe Chelsea 2:1. Na listę strzelców wpisali się Dejan Lovren, Jordan Henderson oraz Diego Costa.

Po rozgromieniu Leicester City the Reds udali się do Londynu, aby zmierzyć się z kolejnym pretendentem do tytułu mistrza.

Przed pojedynkiem z the Blues Jürgen Klopp zdecydował się dokonać dwóch zmian w podstawowym zestawieniu. W miejsce kontuzjowanego Roberto Firmino pojawił się jego rodak - Philippe Coutinho. Z kolei w środku defensywy w duecie z Matipem wystąpił Dejan Lovren.

Liverpoolczycy stworzyli sobie pierwszą szansę już w 2. minucie. Groźny strzał lewą nogą oddał schodzący do środka Daniel Sturridge i niewiele zabrakło, aby a po niepewnej interwencji Courtioisa piłka wtoczyła się do bramki.

Podopieczni Jürgena Kloppa dość szybko zadomowili się na obcym terenie i zaczęli dyktować tempo gry. Kibice na trybunach również odegrali swoją rolę i w początkowym stadium spotkania mocno wspierali Czerwonych.

Wrzawa na trybunach rozległa się w 17. minucie, kiedy to na prowadzenie wyszli the Reds.

Będący na lewej stronie Coutinho korzystając z wolnej przestrzeni rozejrzał się i wrzucił w pole karne na nadbiegających kolegów. Futbolówka poszybowała nad głowami defensorów Chelsea, a niepilnowany Lovren precyzyjnym strzałem nie dał żadnych szans bramkarzowi gospodarzy.

Strzelona bramka nieco zmieniła obraz gry. Niesieni dopingiem oraz pewnością siebie the Reds, oraz rozzłoszczeni the Blues rzucili się do ataku.

Po krótkiej wymianie ciosów liverpoolczycy podwoili swoje prowadzenie.

Na listę strzelców pisał się Jordan Henderson, który przejął piłkę na 25. metrze i atomowym strzałem ściągnął pajęczynę z prawego okienka. Powstający z ławki trenerskiej Jürgen Klopp nie krył swojego zachwytu po przepięknej bramce kapitana Liverpoolu.

Po przerwie ekipa gospodarzy rozpoczęła z większym animuszem i postanowiła przetestować defensywę the Reds.

Gorąco zrobiło się pod polem karnym liverpoolczyków, a kibice gospodarzy dwukrotnie domagali się podyktowania jedenastki.

W 57. minucie doszło do zmiany. Na murawie pojawił się Divock Origi, który zastąpił Daniela Sturridge'a.

Chwilę później bramkę kontaktową strzelili podopieczni Conte.

Eden Hazard pięknym podaniem uruchomił Maticia, ten wyczekał wślizgi Matipa oraz Lovrena, podał do Diego Costy, który dopełnił formalności i z bliska wpakował piłkę do siatki.

Pomimo dalszych prób oraz zaciętej w końcówce walki, żadna z drużyn nie dołożyła kolejnego trafienia.

Po niezwykle wyczerpującym i pełnym emocji spotkaniu Liverpool wywiózł ze Stamford Bridge upragnione zwycięstwo, podtrzymując swoją dobrą passę.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

W Liverpoolu zadowoleni z rozwoju Gordona  (0)
01.06.2024 16:34, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
LFC z Diamentowym Przyciskiem  (1)
31.05.2024 18:49, Margro1399, liverpoolfc.com
Doak walczy o wyjazd na Euro  (0)
31.05.2024 16:31, K4cper32, thisisanfield.com
Liverpool najchętniej oglądanym klubem w Europie  (5)
31.05.2024 16:11, Wiktoria18, thisisanfield.com
Moja historia z Liverpoolem - Ragnar Klavan  (0)
31.05.2024 14:43, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
FSG coraz bliżej przejęcia zespołu w NBA  (9)
30.05.2024 19:14, Bartolino, thisisanfield.com