Osób online 786

Lamps z podziwem o Gerrardzie


Pomocnik Chelsea uważa, że gdyby grał z Gerrardem w jednej drużynie, skorzystałaby na tym ich współpraca w angielskiej drużynie narodowej. Obydwaj piłkarze spotkają się już jutro na Anfield, w meczu na szczycie angielskiej Premier League.

Mimo tego, że we własnych drużynach Gerrard i Lampard stanowią główne siły napędowe, rzadko pokazują taką samą formę w duecie, kiedy grają w reprezentacji.

W lecie 2005 roku mało brakowało, aby Gerrard dołączył do Lamparda w Chelsea, po fiasku rozmów o nowym kontrakcie Gerrarda w Liverpoolu.

Frank Lampard twierdzi, ze gdyby miał okazję trenować codziennie z Gerrardem, pokazaliby się ze znacznie lepszej strony w spotkaniach reprezentacji Anglii.

W wywiadzie udzielonym Daily Mail, zapytany o kapitana The Reds Lampard powiedział:

- Steve? To fantastyczny zawodnik. Widziałem jego występy z Evertonem w poprzednim tygodniu. Grał bardzo dobrze zarówno w ataku, jak i w środku pola.

- Jedną z rzeczy, które w nim uwielbiam, jest pasja, którą wkłada w każde spotkanie. Potrafi zmobilizować siebie i całą drużynę w jednej chwili. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

- Byłem bardzo podekscytowany, kiedy dowiedziałem się, że ma przyjść do Chelsea.

- Myślę, że stworzylibyśmy doskonałą parę w środku pola. Pytania o naszą współpracę w reprezentacji ucichłyby, gdybyśmy trenowali razem codziennie.

Niedzielny mecz będzie 22 spotkaniem między Liverpoolem a Chelsea w ostatnich pięciu sezonach. Frank Lampard twierdzi, że częstotliwość spotkań tylko wzmocniła rywalizację między klubami.

- Przed takim meczem, każdy zawodnik czuje coś niezwykłego. Zobaczycie to w niedzielę, drużyny mają dla siebie ogromny szacunek. Znamy wagę spotkania. Steven zawsze mówi jak ciężko jest grać przeciwko nam, ale ja mogę powiedzieć to samo o Liverpoolu.

- Liverpool walczy bardzo ciężko w każdym meczu. Czasami wywierają taką presję, że przeciwnik widzi przed sobą morze czerwonych koszulek. Straszne uczucie.

- Ostatnio graliśmy przeciwko sobie w wielu ważnych meczach i pomiędzy niektórymi zawodnikami zawsze są zaciekłe pojedynki. Między mną a Xabim Alonso na przykład.

- Rywalizacja między zespołami wzrosła po tym, jak w Nowy Rok cztery lata temu, Xabi Alonso złamał nogę w kostce w meczu z Chelsea.

Po meczu, Lampard zadzwonił do Hiszpana i przeprosił, ale od tego czasu piłkarze rzadko spotykają się twarzą w twarz poza boiskiem.

- Faulowałem i zostałem ukarany kartką. Nie próbuję zgrywać niewiniątka. Takie faule są częścią gry i zdarzają się cały czas. Nie było w tym nic osobistego.

- Kiedy dowiedziałem się, jak poważną kontuzję spowodowałem, zadzwoniłem do Xabiego i przeprosiłem. Od tego czasu, zawsze, kiedy gdzieś się widzimy, ma w oczach jakiś dziwny błysk. Pojawiło się między nami napięcie, którego wcześniej nie było.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Reprezentacja Węgier liczy na wsparcie kibiców  (0)
17.06.2024 18:57, Wiktoria18, thisisanfield.com
Suárez: Darwin to wspaniały facet  (0)
17.06.2024 12:32, AirCanada, thisisanfield.com
Jutro poznamy terminarz na nowy sezon  (1)
17.06.2024 12:07, AirCanada, liverpoolfc.com
Keane: Nie sądzę, by Trent sobie poradził  (0)
17.06.2024 09:05, RosolakLFC, thisisanfield.com
Gakpo: To był trudny mecz  (1)
16.06.2024 17:47, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Skład na start przygotowań do nowego sezonu  (0)
16.06.2024 11:59, Bartolino, thisisanfield.com