Osób online 1393

Gerrard: To nie tylko moja zasługa


Steven Gerrard bagatelizuje znaczenie heroicznego hat-tricka przeciwko Napoli, podkreślając, iż jego koledzy z drużyny zasługują na taką samą pochwałę za wkład jaki mieli w odniesieniu wczorajszego zwycięstwa, jak on sam.

Bramka Ezequiela Lavezzi’ego w 28 minucie meczu dała Włochom nadzieję na wywiezienie trzech punktów z Anfield.

Roy Hodgson zdecydował jednak o wpuszczeniu w drugiej połowie na boisko Gerrarda, który w piętnaście minut zaaplikował przeciwnikowi trzy gole, dzięki czemu jego drużyna jest o krok od zakwalifikowania się do kolejnej fazy rozgrywek Ligi Europy.

O ile po meczu to właśnie Gerrard zebrał wszystkie pochwały, on sam zwraca uwagę na postawę swoich kolegów, którzy jego zdaniem w takim samym stopniu przyczynili się do czwartkowego, niesamowitego wieczoru na Anfield.

- Trener powiedział mi, że w idealnym świecie powinienem zostać na ławce i odpoczywać, jednak w sytuacji, gdy traciliśmy gola spytał, czy nie wszedłbym na boisko by pomóc odwrócić losy spotkania – mówi Gerrard.

- Moim zdaniem, w drugiej połowie każdy z nas grał fantastycznie. Lucas pokazał wielkie zaangażowanie i zaliczył asystę, Jonno ( Johnson ) miał świetny rajd z piłką, dzięki któremu wywalczyliśmy karnego, dlatego nie sądzę żeby to była tylko moja zasługa.

- Każdy spełnił swoją rolę.

- Wiem, że to moje nazwisko będzie w nagłówkach gazet, ale nie wygraliśmy jedynie dzięki mnie.

Determinacja Gerrarda pozwoliła wczoraj odwrócić losy spotkania i zaowocowała pierwszym trafieniem tego wieczora, gdy wykorzystał on za słabe podanie obrońcy Napoli do bramkarza, Morgana de Sanctisa i wpakował wślizgiem piłkę do siatki.

- W takich sytuacjach, gdy stajesz naprzeciwko bramkarza, musisz po prostu zaryzykować i mieć nadzieję, że się uda – mówi kapitan The Reds.

- Nie było w tym żadnych umiejętności, wyłącznie determinacja i pragnienie, nie sądzę by bramkarz się tego spodziewał.

Wygrana Liverpoolu oznacza, iż kontynuują oni swoją passę czterech meczów bez porażki, jednak Gerrard jest pewien, iż The Reds pokażą wkrótce o wiele więcej.

- Toczy się obecnie zażarta walka. Zaczęło się w Neapolu, potem przyszły dwa ligowe zwycięstwa, a teraz zaliczyliśmy kolejną wygraną.

- Wiemy jednak, iż możemy grać lepiej, to pewien proces, nowy menedżer, wiele nowych twarzy, nowe idee. To zajmie trochę czasu, lecz jesteśmy już blisko punktu, w którym chcieliśmy się znaleźć.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

W Liverpoolu zadowoleni z rozwoju Gordona  (0)
01.06.2024 16:34, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
LFC z Diamentowym Przyciskiem  (1)
31.05.2024 18:49, Margro1399, liverpoolfc.com
Doak walczy o wyjazd na Euro  (0)
31.05.2024 16:31, K4cper32, thisisanfield.com
Liverpool najchętniej oglądanym klubem w Europie  (5)
31.05.2024 16:11, Wiktoria18, thisisanfield.com
Moja historia z Liverpoolem - Ragnar Klavan  (0)
31.05.2024 14:43, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
FSG coraz bliżej przejęcia zespołu w NBA  (9)
30.05.2024 19:14, Bartolino, thisisanfield.com