Osób online 1098

Wenger po meczu


Arsene Wenger nie ukrywał swojej radości po wczorajszym zwycięstwie w meczu z Liverpoolem. Francuski szkoleniowiec tonuje jednak nastroje, mówiąc, że za wcześnie na powody do chwały na tak wczesnym etapie sezonu.

Santi Cazorla i Aaron Ramsey wpisali się na listę strzelców, dzięki czemu Kanonierzy zaznaczyli jeszcze mocniej swą obecność na czele Premier League.

- Odnieśliśmy zwycięstwo przeciwko bardzo dobrej drużynie i właśnie tego chcieliśmy.

- Pokazaliśmy zaangażowanie, walkę, dynamiczną grę i właściwą mentalność po ostatniej porażce.

- Wszyscy czekali na to, jak moja drużyna zareaguje na wpadkę z Chelsea i myślę, że są usatysfakcjonowani.

- Strzeliliśmy gola i mieliśmy kolejne okazje, by to uczynić. Ramsey zdobył fantastycznego gola, ale później i tak mieliśmy następne szanse.

- Ta wygrana była ważna dla drużyny i klubu. Nikt też nie powie, że na to nie zasłużyliśmy. Jeśli byśmy przegrali, to ludzie by w kółko powtarzali, że nie potrafimy u siebie pokonać mocnych zespołów.

- Zaprezentowaliśmy dobry futbol, sięgając po dobry rezultat, jednak jest zbyt wcześnie na jakiekolwiek dywagacje.

- Zwycięstwo było niezwykle ważne dla pewności siebie i odpowiedniego zaufania mojej drużyny.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

hoster 03.11.2013 11:35 #
A wg mnie wykazaliśmy się niebywałym brakiem zaangażowania a nie brakiem skuteczności i przejęcie inicjatywy w drugiej połowie czy niewykorzystanie setek nie miało większego znaczenia. Można przegrać z Arsenalem na Emirates ale nasi uczynili to w najgorszym stylu nie podejmując walki. 0 pressingu 0 biegania 0 zgrania.
nir 03.11.2013 12:39 #
Nieskuteczność? Równie dobrze Ozil do spółki z Giroudem mogli nam zaserwować manitę, gdyby wykorzystywali swoje sytuacje. Byliśmy słabsi i przegraliśmy, ot cała historia.
Stachyra 03.11.2013 17:04 #
Wygrał zespół lepszy, nasza pomoc jest zbyt kiepska by przeciwstawić się Ozilowi i Cazorli, a już z tak grającym (raczej truchtającym) Gerrardem to graliśmy jednego mniej. Gratulacje Wenger, za tydzień powodzenia na Old Trafford. My natomiast się nie napalajmy bo co było na Anfield rok temu z Arsenalem chyba nikomu nie trzeba przypominać, jeszcze dużo pracy przed nami by grać jak najlepsi. Jestem jednak pewien, że z tym środkiem pola do najlepszych nie dojdziemy.

Pozostałe aktualności

Reprezentacja Węgier liczy na wsparcie kibiców  (0)
17.06.2024 18:57, Wiktoria18, thisisanfield.com
Suárez: Darwin to wspaniały facet  (0)
17.06.2024 12:32, AirCanada, thisisanfield.com
Jutro poznamy terminarz na nowy sezon  (1)
17.06.2024 12:07, AirCanada, liverpoolfc.com
Keane: Nie sądzę, by Trent sobie poradził  (0)
17.06.2024 09:05, RosolakLFC, thisisanfield.com
Gakpo: To był trudny mecz  (1)
16.06.2024 17:47, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Skład na start przygotowań do nowego sezonu  (0)
16.06.2024 11:59, Bartolino, thisisanfield.com