Drużyna	Historia	Postacie	Liverpool
Kadra Strzelcy Kontuzje Transfery Sztab szkoleniowy U-23	Trofea Rekordy Cytaty 100 ważnych wspomnień Heysel Hillsborough Historia Historia herbu Historia koszulek Derby Merseyside	Piłkarze Trenerzy Kapitanowie Bill Shankly Bob Paisley Kenny Dalglish Ian Rush Kevin Keegan Robbie Fowler Steven Gerrard Jamie Carragher	Anfield Hymn The Kop Kirkby Miasto Pieśni Przykazania kibica Koszulki Sponsorzy Zarząd

Przegrywamy po 45 minutach

Liverpool przegrywa do przerwy 0:1 w spotkaniu z Preston North End. Bramkę dla gospodarzy w doliczonym czasie pierwszej połowy strzelił Josh Brownhill.

Boisko w 20. minucie z powodu drobnej kontuzji opuścić musiał Emre Can, zastąpił go Jordon Ibe. To właśnie Ibe miał najlepszą sytuację dla The Reds w pierwszej połowie, jednak piłka po jego strzale powędrowała w trybuny.

Skład Liverpoolu w 1. połowie: Brad Jones – Kelly, Wisdom, Škrtel, Flanagan – Lucas, Can (Ibe), Allen, Coutinho – Borini, Lambert

Skład Liverpoolu w 2. połowie: Brad Jones - Flanagan (Stewart), Wisdom (Coates), Škrtel (Lloyd Jones), Robinson (Enrique) - Lucas (Coady), Allen (Rossiter), Coutinho (Adorjan (Phillips)) - Ibe, Borini (Peterson), Suso

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę!

Komentarze (7)

Rozwiń odpowiedzi

Zwiń odpowiedzi

Toż to jakiś cyrk jest heh. Znów stracona bramka po stałym fragmencie gry, po raz kolejny dzięki świetnej interwencji zakręconego Flannagana, modlę się o jakiegoś sensownego lewego obrońcę, bo umówmy się Flanno - to nie ten poziom, na pewno nie poziom na walkę o mistrza.

Zluzuj majty. Mecz warzywny.

Mecz warzywny meczem warzywnym, ale krycie na radar u Flanno to jego nagminna przypadłość, który wypadałoby jednak wyeliminować ;)

Cou Allen i Ibe po wejsciu cos probuja zdzialac reszta slabo widac ze bez formy jeszcze albo troche zajechani pierwszymi treningami

Flanno nie bedzie naszym bocznym obrońcą, gosc w defensywie to jest istna padaka. Kelly to drewno , zawsze tak myslalem i nie zmienie zdania. Lucas taki swietny, ze nikt go od nas nie chce :). Alleluja, ze nikt z nich nie bedzie gral w podstawowym skladzie, a i na lawe beda mieli ciezko, inaczej bym sie chyba pochlastał.