Drużyna	Historia	Postacie	Liverpool
Kadra Strzelcy Kontuzje Transfery Sztab szkoleniowy U-23	Trofea Rekordy Cytaty 100 ważnych wspomnień Heysel Hillsborough Historia Historia herbu Historia koszulek Derby Merseyside	Piłkarze Trenerzy Kapitanowie Bill Shankly Bob Paisley Kenny Dalglish Ian Rush Kevin Keegan Robbie Fowler Steven Gerrard Jamie Carragher	Anfield Hymn The Kop Kirkby Miasto Pieśni Przykazania kibica Koszulki Sponsorzy Zarząd

Sturridge trenuje z ósmoligową drużyną

Były napastnik Liverpoolu, Daniel Sturridge jest na dobrym szlaku powrotu do gry trenując z amatorskim zespołem Kidsgrove Athletic.

Sturridge jest obecnie bez klubu od marca, po odejściu z tureckiego zespołu Trabzonspor, do którego dołączył po opuszczeniu The Reds po wygaśnięciu kontraktu zeszłego lata.

31-latek otrzymał ogólnoświatowy, czteromiesięczny zakaz na podpisanie kontraktu z jakimkolwiek klubem za złamanie zasad bukmacherskich dotyczących jego przeniesienia na wypożyczenie z Liverpoolu do West Bromu w styczniu 2019 roku.

Sturridge, który zdobył 67 bramek w 160 występach dla the Reds, spędził czas w Los Angeles, zanim wrócił do domu pod Congleton.

Trenował z pobliskim Kidsgrove Athletic, który gra w Northern Premier League Division One South East na ósmym poziomie piramidy piłkarskiej w Anglii. Aktualnie buduje swoją kondycję, ponieważ wiele klubów Premier League i Championship są zainteresowane zaoferowaniem mu oferty kontraktu.

- Tak, podpisał z nami 12-miesięczny kontrakt - zażartował prezes Kidsgrove, Mick Fitzjohn.

- Ciężko pracuje, aby utrzymać się w formie, usilnie szukając nowego klubu.

- Zjawia się u nas przez większość dni w tygodniu i może sobie na to pozwolić. Mieszka w pobliżu i absolutnie nam to nie przeszkadza. To bardzo fajna konfiguracja - dodał Fitzjonh w rozmowie z Stoke Sentinel.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę!

Komentarze (6)

Rozwiń odpowiedzi

Zwiń odpowiedzi

Czyżby szedł drogą Peszko?

Nie no, jest jednak pewna znacząca różnica pomiędzy treningiem u Szczypiorów, a graniem w ich koszulce i utożsamianiem się z ich poziomem piłkarskim. Daniel mógł pozostać w swoim domu na czas wykluczenia i z nudów chociażby odpalać sobie w nim fajerwerki jak jeden z jego byłych drużynowych kolegów. Jednakże widać wyraźnie że stara się wrócić do formy i na pewno ma jakiś plan. Jeśli to prawda że interesują się nim jakieś drużyny ze szczytów Angielskiej piłki, to na pewno o nim jeszcze usłyszymy. Tym bardziej że jego lewa noga stała się już w zasadzie legendarna.

Ja zawsze będę go mile wspominał. Pożegnał się jak człowiek, a nie jak jakiś osobnik ze słynnym DNA któremu obiecali złote góry. Powodzenia i pomyślności Danielowi w szukaniu nowych wyzwań.

pożegnał sie jak człowiek? A jak miał się pozegnać skoro skończył mu sie kontrakt? :D

Jego plan jest taki, żeby kolejnego frajera naciągnąć na przyjemną tygodniówkę. Nie trawię tego typa.

Nie robił nam problemów podczas swojego pobytu u nas. Epizody z kontuzjami to już inna sprawa. Natomiast nie zrobił niczego co mogłoby mnie, kibica poirytować. Jestem bardzo pamiętliwy i myślę że już zawsze będę miał w pamięci tych którzy tylko udawali czerwonych.