LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 978

Núñez: Najważniejsze dla mnie jest dobro drużyny


Ostatnio na oficjalnej stronie Liverpoolu pojawił się wywiad z Darwinem Nunezem, oto jego tłumaczenie na nasz ojczysty język.

Darwin, jak czujesz się po pierwszych tygodniach w naszym klubie?

Wszystko układa się znakomicie. Na początku byłem trochę zestresowany, czułem się trochę jakbym zmieniał szkołę i poznawał nowych kolegów w nowym miejscu, ale z każdym dniem zacząłem czuć się wśród reszty zespołu coraz bardziej swobodnie, bardzo miło mnie przywitali. Dość dużym problemem była dla mnie bariera językowa, ale okazało się, że Milner, Thiago i chłopaki z Brazylii a także Diaz mówią po hiszpańsku, co zdecydowanie pomogło mi się zrelaksować i zaaklimatyzować.

Kto z kolegów z drużyny najbardziej pomaga ci w adaptacji do składu?

Firmino, Fabinho, Luis Diaz i Fabio, który też jest nowym piłkarzem. Muszę przyznać, że każdy piłkarz przyjął mnie tak ciepło, że czuje się jak w domu. Mimo, że nie znam języka angielskiego, to jesteśmy w stanie porozumiewać się gestami. Tak jak już mówiłem, to chłopaki z Południowej Ameryki najbardziej pomogli zintegrować się z resztą zespołu i to z nimi też trzymam się najczęściej, bo jestem w stanie utrzymać ciągłą konwersację. [...] Mimo wszystko, zacząłem się uczyć angielskiego, który jest bardzo ważny we wszystkim. Dzięki temu z każdym dniem będę łapać coraz lepszy kontakt z brytyjskimi kolegami.

Jak dużo dał Ci okres przygotowawczy i okazja na zrozumienie filozofii zespołu przed zaczęciem oficjalnych spotkań?

Pobyt w Austrii pozwolił mi przyzwyczaić się do sesji treningowych, a także nawiązać nic porozumienia z niektórymi piłkarzami, szczególnie z Salahem, Fabinho i Hendersonem. Henderson zawsze stara się poświęcać dużo czasu na rozmowę ze mną. Bardzo mocno pomaga mi też Thiago, który tłumaczy mi instrukcje od trenera i wszystko inne co jest mówione po angielsku na treningach. Reasumując, najlepsze co wyniosłem z pre-seasonu, to nawiązanie kontaktów z kolegami z zespołu.

Kto złapał tę ogromną rybę, której zdjęcie wrzuciłeś wraz z chłopkami do mediów społecznościowych?

Szczerze mówiąc, ta ważąca 120 to dzieło Kostasa. Była za ciężka, żeby ktokolwiek z nas podniósł ją w pojedynkę. Kolejna z tych ryb, ta którą trzymam ja, to już moja zdobycz. Ostatnia z nich została złowiona przez Alissona.

Jak wiele radości sprawił Ci twój pierwszy gol w barwach Liverpoolu przeciwko RB Lipsk?

Mam wspaniałe wspomnienia z tego meczu, bo nie spodziewałem się zdobycia czterech bramek. Chciałem podziękować też Salahowi, który oddał mi karnego. Czułem się wtedy bardzo pewien siebie, wiedziałem że strzelę. Kolejne trzy gole przyszły bardzo niespodziewanie, bo graliśmy przecież z bardzo dobrą drużyną. Koniec końców wróciłem do hotelu bardzo zadowolony i dumny z siebie, a koledzy z drużyny gratulowali mi występu. Od razu po meczu pomyślałem też o moim synu i partnerce.

Czy czujesz presję, aby strzelać jak najwięcej bramek od samego początku, czy widzisz dla siebie na boisku także inne zadania?

Napastnik zawsze żyje ze strzelania bramek, ale jego rolą jest także zrobić jak najwięcej by pomóc drużynie. Jeśli bramki nie będą wpadać, to co innego mogę zrobić poza skupieniem się na przygotowaniach do kolejnego meczu? To dopiero początek, wszystko dobrze ułożyło się zarówno dla mnie jak i całego zespołu w meczu z Manchesterem City, ale nie czuję teraz przez to presji, że muszę strzelać w każdym meczu. To co muszę robić, to ciężko trenować każdego dnia, aby być w pełni przygotowanym na każdy nadchodzący mecz, bo jeśli wygrywamy, to wygrywamy razem, jeśli przegrywamy, to też przegrywamy razem. Musimy się wzajemnie wspierać, tak jak wspierają mnie w aklimatyzacji koledzy z zespołu.

Twoje wejście w finale Community Shield miało duży wpływ na przebieg gry, jak bardzo podobał Ci się ten mecz?

Kiedy strzeliłem bramkę, to nie za bardzo wiedziałem jak mam ją celebrować, więc w przypływie adrenaliny i ekstazy zdjąłem koszulkę, a gola dedykowałem mojej żonie. W mojej głowie pojawiła się myśl "Wow, właśnie strzeliłem bramkę przeciwko City w finale". Z pewnością był to kluczowy mecz w mojej karierze, który zapamiętam do końca życia.

Wiesz, że jak strzelisz w ten weekend, to będziesz musiał koszulkę zostawić na sobie, prawda?

Nie, nie... To tylko wtedy nastąpił ogromny przypływ adrenaliny, teraz nie zdejmę koszulki, nie martw się. Z tego miejsca chciałbym też podziękować fanom, bo słysząc skandowanie "Nunez, Nunez..." wywołało u mnie gęsią skórkę. Skandowanie nazwiska zawodnika w trakcie gry uspokaja go i dodaje pewności siebie, więc naprawdę dziękuję kibicom.

Co najbardziej ekscytuje Cię w związku ze startem sezonu Premier League i jakie są twoje personalne cele?

Premier League to bardzo konkurencyjna liga, w każdej chwili możesz stracić bramkę albo dwie, będąc na spokojnym prowadzeniu, co może być bardzo frustrujące i ciężkie do udźwignięcia mentalnie. Musimy więc ciężko trenować, aby być przygotowanym fizycznie i mentalnie na pierwsze spotkanie, a także na cały sezon, który zapowiada się fenomenalnie. A jeśli chodzi o osobiste cele, to nigdy ich sobie nie stawiam. Oczywiście, fajnie jest strzelać dużo bramek i mam nadzieję, że tak będzie, ale najważniejsze dla mnie jest dobro drużyny, a nie osobiste osiągnięcia.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (7)

Snatchi 04.08.2022 22:25 #
W końcu jakiś dobry wywiad z Darwinem. Przeczytałem chyba w 4 minuty ;) Ucz się ucz angielskiego :)
MarcelowskyLFC 04.08.2022 22:26 #
Kostas nie tylko jest dobry na boisku ale też dobry w łowieniu ryb
Maniakk 05.08.2022 00:12 #
Ciekawy wywiad, taki niesztampowy.
adamne 05.08.2022 02:56 #
Nie wiedziałem że Milner zna hiszpański. Nie ma się co dziwić że Jurgen go trzyma w klubie, nie dość że chłop zagra na każdej pozycji i jest wicekapitanem to jeszcze w razie potrzeby może robić za tłumacza.
ynwa19 05.08.2022 07:19 #
Czy istnieje jakakolwiek rzecz,ktorej nie potrafi Senor Milli? -:)
Fajny wywiad,mozna zaryzykowac po nim teze,ze Darwin ma wszystko dobrze poukladane w glowie.
cezarkop 05.08.2022 07:48 #
20 bramek w sezonie i będę bardzo happy.
użytkownik zablokowany 05.08.2022 09:40 #
James zna hiszpański od co najmniej 3 lat. Uczy też swoje dzieci tego języka. Człowiek orkiestra.

Pozostałe aktualności

Czwartkowy trening - zdjęcia  (0)
28.03.2024 23:02, Ad9am_, liverpoolfc.com
Alonso nie zostanie trenerem Liverpoolu  (14)
28.03.2024 22:52, AirCanada, The Times
Alexander-Arnold trenuje w Kirkby - zdjęcia  (2)
28.03.2024 20:50, AirCanada, liverpoolfc.com
Plany FSG dotyczące kupna nowego klubu  (0)
28.03.2024 18:33, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Balagué: Za trzy, cztery tygodnie Xabi zdecyduje  (3)
28.03.2024 17:33, Margro1399, thisisanfield.com
Matip zaczął biegać w AXA Training Centre  (7)
28.03.2024 17:07, AirCanada, Liverpool Echo
Robertson uniknął poważnej kontuzji  (3)
28.03.2024 16:05, B9K, The Athletic