SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1705

Przeminęli z wiatrem, część III


Zastanawialiście się kiedyś co się dzieje z byłymi zawodnikami Liverpoolu? Gdzie są, jak grają? Jesteście ciekawi, jak w ostatnich miesiącach, latach sobie radzili? To dobrze trafiliście!

Jest to seria przedstawiająca byłych zawodników, którzy nadal grają zawodowo w piłkę i opisuje przebieg ich karier.

Jeśli kogoś ominęły wcześniejsze części tej serii, zapraszamy do lektury w linkach poniżej.

Część I

Część II

Kolejność alfabetyczna według nazwisk lub przydomków:

Rafael Camacho

Przybył do Liverpoolu w lipcu 2016 roku z młodzieżówki Manchesteru City. Zadebiutował w seniorskiej drużynie w styczniu ubiegłego roku w przegranym meczu 1:2 3. rundy Pucharu Anglii z Wolverhampton. Dwa tygodnie później wszedł na minutę w spotkaniu z Crystal Palace (4:3) w lidze. Odszedł z klubu w letnim okienku transferowym za 4.5 miliona funtów do Sportingu Lizbona. Portugalczyk uznał, że zasługuje na więcej szans w seniorskiej drużynie, dlatego zdecydował się przenieść do rodzimego klubu. W tym sezonie rozegrał 12 spotkań w portugalskiej ekstraklasie oraz cztery w Lidze Europy.

Emre Can

Niemiec tureckiego pochodzenia szkolił się przez kilka lat w Bayernie Monachium, aż do sierpnia 2013 roku, gdy Bayer Leverkusen rzucił na stół za 19-letniego pomocnika 4.5 miliona funtów. Po roku komitet transferowy Liverpoolu zdecydował się sprowadzić Niemca do klubu z Merseyside. Emre spędził na Anfield cztery sezony, gdzie miewał swoje gorsze i lepsze chwile. Can ostatecznie odrzucił ofertę nowego kontraktu od Liverpoolu, ponieważ on i jego agent koniecznie chcieli zamieścić w nowym kontrakcie klauzulę, na którą klub nie chciał przystać. Niemiecki pomocnik zagrał dla Liverpoolu w 167 spotkaniach, a jego ostatni występ w barwach The Reds miał miejsce w finale Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt. Przygoda z Juventusem również nie okazała się dla Emre udana. W tym sezonie mistrz Włoch nie zgłosił go nawet do 25-osobowej kadry do Ligi Mistrzów. Emre niezadowolony z liczby minut jakie otrzymał w Juve, odszedł zimą do Borussii Dortmund na wypożyczenie, gdzie już po kilkunastu dniach Dortmundczycy zdecydowali się na definitywne kupno w przyszłym letnim oknie transferowym

Sergi Canós

Urodzony w hiszpańskim Nules prawoskrzydłowy 23-latek przybył do Liverpoolu ze słynnej La Masii w lipcu 2013 roku. Łączono z nim wielkie nadzieje, ale poza występami w młodzieżowym, a potem w rezerwowym zespole Liverpoolu nie zrobił kariery na Anfield. Zadebiutował w seniorskiej drużynie 15 maja 2016 roku w ligowym spotkaniu z West Bromwich, gdzie wszedł na dziewięć minut. Jürgen Klopp nie chciał hamować jego kariery i latem 2016 roku klub sprzedał Hiszpana za niecałe trzy miliony funtów do Norwich City. Kanarki nie były długim przystankiem w karierze Sergiego i po pół roku przeszedł do Brentford, którego barw broni po dziś dzień. W tym klubie rozegrał łącznie 149 spotkań, zdobywając w nich 23 gole.

Steven Caulker

Nie ma sensu zbytnio rozpisywać się o tym piłkarzu. Był pierwszym transferem Jürgena Kloppa na wypełnienie luki w obronie, krótko mówiąc był potrzebą chwili. Wypożyczony do klubu zimą 2016 roku z Queens Park Rangers. Rozegrał w barwach the Reds cztery mecze, w tym trzy w Premier League, a w zasadzie w tych trzech spotkaniach rozegrał łącznie 4 minuty. Aktualnie 28-letni Anglik próbuje znaleźć odpowiednie miejsce na ziemii, ratując swoją karierę. Po powrocie z wypożyczenia do QPR pozostał tam jedynie do 26 grudnia 2017 roku, gdzie ekipa z Championship zdecydowała się go zwolnić z kontraktu. Przez miesiąc szukał sobie klubu. Znalazł angaż w drugoligowym szkockim Dundee FC, gdzie też na długo nie zadomowił się. Od stycznia ubiegłego roku zobaczyć go możemy w meczach tureckiego Alanyaspor.

Andy Carroll

Oh. Ależ to było rozczarowanie. Nadzieje? Były! Wielkie? Ależ jak! Jak to się mogło nie udać?

Kenny Dalglish w styczniu 2011 roku zdecydował się zapłacić 35 mln funtów ekipie Newcastle za mierzącego 193 centrymetry napastnika. Wówczas był to rekord transferowy Liverpoolu. Łącznie w czerwonej koszulce wystąpił w 58 spotkaniach. Strzelił w nich 11 goli, ale jego gra pozostawiała wiele do życzenia. Sezon 12/13 spędził na wypożyczeniu w londyńskimWest Hamie, gdzie strzelił siedem bramek w 24 występach. Ostatecznie Młoty zdecydowały się wykupić napastnika, a Liverpoolowi udało się odzyskać część "zainwestowanej" kwoty. W londyńskim klubie spędził równo sześć lat, gdzie rozegrał 142 spotkania i zdobył 34 gole. Liczby nie wydawają się tragiczne, ale ciągłe kontuzje, brak stabilizacji formy, ograniczenia techniczne, czy wysoka tygodniówka były powodami, w którym zarząd West Hamu się kierował nie przedłużając kontraktu z Carrollem. Po wygaśnięciu kontraktu przeniósł się latem ubiegłego roku do Newcastle, gdzie oczywiście co? Więcej go nie ma, niż jest. Aktualnie zmaga się z urazem.

Scott Carson

Aktualnie 34-latek pełni rolę trzeciego, albo i nawet czwartego golkipera w Manchesterze City. Do ekipy the Reds trafił w 2005 roku z Leeds United za kwotę miliona funtów. Po roku klub zdecydował się go posłać na wypożyczenie do Sheffield Wednesday, a następnie do Charlton, a potem do Aston Villi. Rozegrał dla Liverpoolu 9 meczów, gdzie udało mu się wystapić w pierwszym wygranym 2:1 ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów z Juventusem na Anfield, więc można śmiało powiedzieć, że przyczynił się do ostatecznego zwycięstwa w tych rozgrywkach w 2005 roku. W lipcu 2008 roku został sprzedany za 3.6 miliona funtów do West Bromu. Po trzech latach przeniósł się do tureckiego Bursasporu. Następnie prezentował barwy Wigan i Derby County. W sierpniu ubiegłego roku Pep Guardiola potrzebował doświadczonego bramkarza do składu, więc zdecydowano się na wypożyczenie Anglika do ekipy Obywateli.

Diego Cavalieri

Brazylijski bramkarz ściągnięty latem 2008 roku z myślą o dodatkowej opcji na ławce rezerwowych. Przyszedł z brazylijskiego Palmeiras za 4 miliony funtów. Rozegrał dla naszego klubu 10 spotkań i po dwóch latach pobytu na Anfield zdecydował zmienić otoczenie na włoską Cesenę. Po pół roku we Włoszech, postanowił wrócić do rodzimej Brazylii do Fluminense, gdzie spędził siedem lat swojej kariery. W 2018 roku zaliczył jeszcze czteromiesięczny pobyt w Crystal Palace, by od 1 stycznia ubiegłego reprezentować barwy Botafogo.

Aly Cissokho

32-letni lewy obrońca grał dla Liverpoolu tylko jeden sezon - 2013/14. Francuz przyszedł na zasadzie wypożyczenia z Valencii. Sezon ten mógł zakończyć tytułem mistrzowskim, ale zabrakło do tego, jak wiemy tylko dwóch punktów. Rozegrał w czerwonej koszulce 19 spotkań, dokładając do tego 2 asysty. Przed Liverpoolem grał dla m.in.: FC Gueugnon, Vitória Setúbal, FC Porto, Olympique Lyon, Valencia. Po sezonie na wypożyczeniu w ekipie The Reds, inna drużyna z Premier League zgłosiła się po Franuza. Aston Villa zapłaciła za niego Nietoperzom ponad dwa miliony funtów. Romans z the Villans również nie trwał zbyt długo, po roku trafił na wypożyczenie do FC Porto, a w następnym roku do Olympiacosu. W sierpniu 2017 roku przeniósł się na stałe do Turcji. Najpierw do Yeni Malatyaspor, a po roku do Antalyaspor, gdzie gra tam do dziś.

Dan Cleary

Irlandczykowi nie udało się zadebiutować w seniorskiej drużynie Liverpoolu. Latem 2016 roku trafił do rezerw Birmingham, aby po roku zostać wypożyczonym do Solihull Moors. Od dwóch lat występuje w ekipie mistrza Irlandii, Dundalk FC.

Conor Coady

Chłopak urodzony w Liverpoolu przeszedł wszystkie szczeble juniorskie w klubie, aż do czasu transferu do Huddersfield w sierpniu 2014 roku. Po roku gry w Championship w barwach Terierów zrobił na tyle dobre wrażenie, że Wolverhampton zgłosił się po Niego i postanowił go kupić za 2.5 miliona funtów. Od czterech i pół roku jest ostoją defensywy Wilków i wystąpił dla Nich w 222 meczach. Natomiast jako wychowanek LFC zaliczył tylko dwa występy w seniorskiej drużynie.

Sebastián Coates

Kolejny środkowy obrońca, któremu lepiej się wiodło poza klubem z Anfield. Trafił do nas w sierpniu 2011 roku z urugwajskiego Nacionalu za siedem milionów funtów. Po dwóch i pół roku i po rozegraniu dla the Reds 24 spotkań, trafił z powrotem do Urugwaju na zasadzie wypożyczenia. Sezon 2014/15 spędził na wypożyczeniu w Sunderlandzie, a po roku został wykupiony przez nich za 2.5 miliona funtów. Niestety po transferze jego gra siadła, to i z hierarchii zaczął spadać i po pół roku trafił na wypożyczenie do Sportingu Lizbona, gdzie po rocznym pobycie zdecydowano się go sprowadzić na stałe. Dla portugalskiego klubu rozegrał dotychczas 189 spotkań, zdobywając w nich 14 goli.

Philippe Coutinho

Brazylijski "mały magik". Wiele można o nim mówić dobrego i złego. Jednak tego drugiego nieco bardziej. Swoim wymuszaniem transferu do Barcelony, udawaniem m.in.: kontuzji pleców, czy braku radości po zdobyciu bramek nie pozostawił po sobie dobrego wrażenia. Były mecze, czy to za Rodgersa, czy za Kloppa, gdzie lśnił i był niekwestionowaną gwiazdą klubu, a później całej Premier League, ale były też mecze gdzie zawodził, znikał i nie dawał pozytywnych impulsów dla reszty drużyny. Prawdę powiedziawszy więcej było gorszych meczów, niż tych lepszych. Rozegrał w barwach Liverpoolu 201 spotkań, strzelając w nich 54 gole i notując 45 asyst. Przed przyjściem do klubu z Merseyside był w Vasco da Gamie, a następnie w Interze i Espanyolu. Trafił do nas z Mediolanu w styczniu 2013 roku za 11.7 miliona funtów. Po pięcioletniej przygodzie z the Reds wymusił transfer do Barcelony i Liverpool zainkasował za Brazylijczyka rekordową dla klubu kwotę ponad 130 milionów funtów. Cou pierwsze pół roku miał całkiem niezłe, choć jego występy dla Barcelony musiały się ograniczyć do gry w La Lidze i Copa del Rey. Sezon 2018/19 miał zacząć z przytupem, bo oczekiwania były wobec Niego przeogromne. Ciężko powiedzieć czy zawiódł, ale koniec końców to kibice nie byli zadowoleni z jego gry. Fani liczyli, że zastąpi legendarnego Iniestę i będzie grał na podobnym poziomie, ale tak się nie stało. Od sierpnia ubiegłego roku gra w Bayernie, gdzie został wypożyczony na rok z opcją wykupu, ale jak wiemy Bawarczycy nie są skłonni do wydawania ogromnych pieniędzy na pojedynczego piłkarza, także powrót do Barcelony wydaje się dla Brazylijczyka nieunikniony. W tym sezonie dla monachijskiej drużyny rozegrał dotychczas 30 spotkań, zdobywając w nich 8 bramek.

Yan Dhanda

21-letni angielski środkowy pomocnik pochodzenia hinduskiego trafił do the Reds latem 2013 roku z młodzieżówki West Bromu. Nie udało mu się zaliczyć debiutu w oficjalnym spotkaniu Liverpoolu, toteż w poszukiwaniu szans na regularną grę odszedł po wygaśnięciu kontraktu w czerwcu 2018 roku do Swansea. W ekipie Łabędzie wystąpił w 20 meczach, strzelając 4 gole.

Stewart Downing

Wychowanek Middlesbrough i była gwiazda tego klubu. Czuł się tam najlepiej i swoją najlepszą część kariery spędził właśnie tam. W lipcu 2009 roku Aston Villa ściągnęła jego za niecałe 12 milionów funtów, gdzie zaliczył 79 spotkań, dokładając do tego 11 goli i 14 asyst. Po dwóch latach to Liverpool był jego następnym przystankiem w karierze. Downing został pozyskany przez Liverpool za 20 milionów funtów, kiedy funkcję menedżera sprawował Kenny Dalglish. Wystąpił 91-krotnie w barwach the Reds, strzelając w tym czasie 7 bramek. Anglik podczas pobytu na Anfield zdobył Puchar Ligi w sezonie 2011/12, otrzymując w finale tytuł piłkarza meczu. W sierpniu 2013 roku został sprzedany do West Hamu za 5 milionów funtów, a po dwóch latach zdecydował się na powrót do Middlesbrough, zapłaciło za Niego wówczas 7 milionów funtów. W całej swojej historii występów dla Boro rozegrał 399 meczów, zapisując się 31 razy na listę strzelców. Od lipca ubiegłego roku 35-latek występuje w Blackburn.

Bobby Duncan

18-letni napastnik jest kuzynem Stevena Gerrarda i przybył do Liverpoolu po 7 latach szkolenia się w Manchesterze City, jednak po roku pobytu w drużynach młodzieżowych the Reds, zdecydował się na przenosiny za granicę. Uważał, że stać go na więcej i zasługuje na grę już na wyższym szczeblu. Fiorentina kupiła ten "wielki talent" za ponad półtora miliona funtów, ale jeszcze nie udało mu się zadebiutować na poziomie seniorskim we włoskim klubie. Na razie grywa tylko w drużynie do lat 19.

Jack Dunn

Aktualnie przebywa w drużynie Warrington Town FC występująca na codzień w Northern Premier Divison - jest to 7. poziom rozgrywkowy w Anglii. W trakcie pobytu w akademii Liverpoolu został wypożyczony do Cheltenham, Burton Albion, FC Morecambe, Tranmere Rovers. Odszedł na stałe z Liverpoolu w lipcu 2017 roku, a po roku przeniósł się właśnie do Warrington.

Nabil El Zhar

33-letni już Marokańczyk urodzony we Francji przeniósł się z Saint-Etienne do Liverpoolu latem 2006 roku. Rozegrał dla the Reds 32 spotkań, zdobywając tylko jedną bramkę. Po czterech latach został wypożyczony do PAOKu, a następnie po wygaśnięciu kontraktu trafił do Levante. W sierpniu 2015 roku trafił do UD Las Palmas, a po półtora roku przeniósł się do CD Leganés. Od lata ubiegłego roku występuje w katarskim Al Ahli.

Andy Firth

Po kilku latach w akademii Liverpoolu trafił w lipcu 2018 roku do piątoligowego Barrow, a po pół roku do swojej drużyny ściągnął go Steven Gerrard. Odkąd trafił do Szkocji rozegrał tylko jedno spotkanie dla Rangersów.

Jon Flanagan

Wychowanek Liverpoolu. Dziś już 27-letni prawy obrońca zadebiutował w pierwszym zespole LFC w kwietniu 2011 roku. Flanagan zaliczył 51 występów dla The Reds, zdobywając jedyną bramkę w wygranym meczu 5:0 z Tottenhamem na White Hart Lane. Jon został skazany wyrokiem za napaść na swojej partnerce w grudniu 2017, a klub potępił jego zachowanie i zdecydował o zakończeniu współpracy z obrońcą. Rok wcześniej został wypożyczony do Burnley, a po incydencie trafił do Boltonu. Latem 2018 roku przeniósł się pod skrzydła Gerrarda, do Rangersów. W tym sezonie rozegrał ledwie 10 spotkań, a umowa z klubem kończy mu się wraz zakończeniem tego sezonu. Wiele się mówi, że nie zostanie ona przedłużona.

Ryan Fulton

Przeszedł przez wszystkie szczeble juniorskie w klubie, choć nigdy nie udało mu się zadebiutować w pierwszym zespole. Po 10 latach w Liverpoolu i dwóch wypożyczeniach do Portsmouth i Chesterfield opuścił klub. Po wygaśnięciu kontraktu w lipcu 2017 roku przeniósł się do szkockiego Hamilton Academical.

Koniec części trzeciej.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (12)

Zalewsky 04.03.2020 14:34 #
Lecimy dalej, nieco po dłuższej przerwie. W tym tygodniu powinienem się wyrobić jeszcze z kolejną serią zawodników. :)
ErFauDe 04.03.2020 14:38 #
Kurde, Degen został pominięty... ;))
Zalewsky 04.03.2020 14:44 #
@ErFauDe

Tylko, że Szwajcar ponad 3 lata temu zakończył zawodową karierę. :)
Na wstępie zaznaczyłem, że wspominać będziemy o tych, którzy jeszcze kopią w piłkę na przyzwoitym poziomie.
ErFauDe 04.03.2020 15:21 #
Zalewsky

Widocznie musiałem nie dotyczać :) pozdrawiam
Michalek 04.03.2020 15:42 #
Przy Cou mały błąd, lśnił nie ślnił. Bardzo dobra seria, czekam na czwórkę;)
Mitchell 04.03.2020 15:44 #
Co robił Coutinho?
Ślinił się? :)
Zalewsky 04.03.2020 15:59 #
Dzięki. Poprawione. :D
redartur76 04.03.2020 16:55 #
Świetna praca. Super lektura.
Dzięki.
greggie 04.03.2020 17:23 #
Jak zwykle świetna seria.
Wracając do tekstu-był moment że myślałem że z Flanagana będzie kawał piłkarza.
Vepson 04.03.2020 20:18 #
Aly Cissokho <3

Coates zawsze mi się będzie kojarzył z tą kosmiczną przewrotką.
qbek1991 04.03.2020 20:30 #
Bo greggie Flanagan tak się zapowiadał, zadziorny i wkładający serce w grę. Do pewnego momentu to wystarczało później już trochę odstawał i w dodatku uraz mocno go wyhamował
domko17 05.03.2020 16:01 #
@Vepson

Coates to ładnie strzelił pamietam, ale Emre Can chyba lepiej z watfordem

Pozostałe aktualności

Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (15)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com