Klopp: Musimy być gotowi na wszystko

Jürgen Klopp zadeklarował, że zrobi wszystko, aby pomóc Liverpoolowi wrócić na właściwe tory, gdy w sobotę zmierzą się z West Ham United, aby zakończyć sezon jak najlepiej.

Z czterema meczami do końca sezonu 2023-24, The Reds udadzą się na stadion London Stadium na popołudniowy mecz z ósmym zespołem w tabeli, prowadzonym przez Davida Moyesa.

O reakcji na porażkę z Evertonem i sytuacji w wyścigu o mistrzostwo...

To zdecydowanie spore wyzwanie, ponieważ nie pamiętam, żebym kiedykolwiek był tak rozczarowany i sfrustrowany po meczu, jak po spotkaniu z Evertonem. Niestety przegrałem wiele meczów w życiu, ale to było wyjątkowe. Nie byliśmy w ogóle obecni. Widzisz, jak grają inne dwa zespoły – Arsenal i City, nie oglądałem ich, ale oczywiście wiem o meczach – i grają bardzo pozytywną piłkę, osiągają wysokie wyniki. Jesteśmy tam, gdzie jesteśmy w tabeli, ponieważ potrafimy grać dobrą piłkę. W tej decydującej dziedzinie nie gramy ostatnio pozytywnej piłki – absolutnie obwiniam siebie za to. Nie wiem, jak to się stało, ale jestem odpowiedzialny za nastrój, w jakim jest zespół.

Nie powiem, że Goodison Park to najlepsze miejsce dla Liverpoolu do grania najbardziej pozytywnej piłki – trzeba tam walczyć. Przegraliśmy prawie wszystkie decydujące bitwy. To było naprawdę, naprawdę słabe. Ale ogólnie rzecz biorąc, teraz to już tydzień lub dwa, kiedy po prostu gramy słabą piłkę. Mamy szanse, ale w końcu zawsze czujemy, że gonimy coś, próbujemy coś dogonić – tak to wyglądało. Postaram się zrobić absolutnie wszystko, co mogę, aby znów cieszyć się trochę naszą piłką, bo oczywiście nie było to możliwe w ostatnim meczu, w ogóle nie było to możliwe. To wszystko.

Nie mogę tu siedzieć i powiedzieć, że myślę, że oni nadal czują nas w pobliżu. Jestem całkiem pewien, że Arsenal i City widzą to teraz jako wyścig dwóch koni. Może muszą mówić coś innego publicznie, ale nie spodziewają się, że przegrają dwa mecze od tej pory – ja też tego nie oczekuję. Jeśli się to stanie, bylibyśmy kompletnie głupi, gdybyśmy wtedy nie byli w pobliżu. Nie sądzę, żeby to się stało, ale jeśli się stanie, powinniśmy być blisko. Oznacza to, że musimy wygrywać nasze mecze, zaczynając od West Hamu, z przeciwnikiem, który, nie jestem pewien na 100%, ale znajduje się w podobnej sytuacji jak my, ponieważ przegrali swój ostatni mecz wysoko. Więc oni chcą i muszą pokazać reakcję. My chcemy i musimy pokazać reakcję. Zobaczymy, kto to zrobi lepiej.

O względnym braku doświadczenia grupy w walce o tytuł...

Słuchaj, możemy wspomnieć wiele rzeczy. Czy możliwe, że byliśmy trochę zmęczeni, czy coś w tym stylu? Tak, oczywiście. To trudny, długi sezon z różnych powodów, nie wszyscy gracze grali we wszystkich meczach, ale wracają po kontuzjach. Trent Alexander-Arnold, jako przykład, zagrał znakomicie przeciwko Fulham, a potem źle przeciwko Evertonowi, czy to było trochę za dużo wysiłku dla niego? Może, ale oczywiście go potrzebujemy. Czy może być na szczycie swojej formy? Prawdopodobnie nie. Inni grają cały czas lub bardzo często, albo po raz pierwszy w karierze naprawdę długo byli kontuzjowani.

Czy ta grupa nie jest tak doświadczona jak grupa, którą mieliśmy wcześniej? Tak, oczywiście. To dobra strona tego – najgorsza rzecz po porażce to, jeśli się z niej nie uczysz. Musimy się z tego nauczyć w krótkim czasie, już nie tak jak teraz. I chłopcy muszą się z tego nauczyć również w dłuższej perspektywie z innym menedżerem w przyszłym roku, bo będą w podobnych sytuacjach i to jest oczywiście to, co mogą wykorzystać w tych momentach. Doświadczenie, którego nie można kupić, można tylko zdobyć samemu. Przeszliśmy przez naprawdę trudne chwile i teraz mamy nadzieję, że będziemy mogli to wykorzystać w krótkim terminie na następny mecz. A w dłuższej perspektywie, to na pewno pomoże.

W kontekście ostatnich czterech meczów sezonu...

Krok po kroku, mecz po meczu - jak możemy to zrobić inaczej? Oczywiście, graliśmy dopiero wczoraj wieczorem i jutro gramy o 12.30, więc praktycznie w ciągu następnych 24 godzin to już wszystko. To jest pierwszy mecz, o którym myślimy, który nas nurtuje. Potem mamy pierwszy normalny tydzień od dawna, z długimi przerwami. Tak więc, nie zrozum mnie źle, nikt tu się nie poddał. Musimy po prostu być realistami. Zarówno oni Manchester City i Arsenal muszą przegrać dwa mecze. Przede wszystkim, musimy wygrać cztery, a oni muszą przegrać dwa mecze. Nie przegrali dwóch meczów, nie wiem od kiedy, więc dlaczego miałoby to stać teraz? Ale jeśli tak się stanie, musimy być gotowi.

Na temat meczu z West Hamem...

David to jeden z najlepszych kolegów. Właściwie nie mamy czasu, żeby spędzać go razem, ale przez lata rozmawialiśmy przed meczami czy w innych okolicznościach. Bardzo go lubię, bardzo go szanuję. Uważam, że robi niesamowitą robotę, szczerze mówiąc. Podoba mi się drużyna, którą mają, ofensywnie naprawdę utalentowana, dobre transfery. Jarrod Bowen, powiedziałem to kilka razy, jest jednym z moich ulubionych graczy, bardzo podoba mi się sposób, w jaki się rozwijał od czasu, gdy przyszedł z Hull. Mohammed Kudus, super utalentowany, Lucas Paqueta, Michail Antonio, świetny napastnik. James Ward-Prowse to także bardzo mądry transfer dla West Hamu.

Chyba kiedyś słyszałem na konferencji prasowej Davida, gdy powiedział: "Co chcesz, żebyśmy osiągnęli?" Jest sześć drużyn w lidze, które muszą być nad West Hamem - nie wszystkie są, ale tak naprawdę, powiedziałbym, że powinny być. To oznacza, że siódme miejsce jest praktycznie najlepszym, co możesz osiągnąć, i oni to zrobili. Naprawdę uważam, że robi tam niesamowitą robotę, szczerze mówiąc.