100 piłkarzy, którzy wstrząsnęli The Kop: Neil Mellor
Era | 2003-2006 |
---|---|
Pozycja | Napastnik |
Data urodzenia | 1982-11-04 |
Miejsce urodzenia | Sheffield |
Przeszedł z | Wychowanek |
Odszedł do | Preston North End |
Występy | 21 |
Bramki | 6 |
Życiorys
Niezależnie od tego, co Neil Mellor osiągnie w swoim życiu, zawsze będzie pamiętany przez czerwoną część Merseyside za dwa dramatyczne momenty, które zszokowały The Kop podczas nigdy niezapomnianego sezonu 2004/05. Mellor, który jest wychowankiem akademii Liverpoolu, zdobywał wiele bramek w drużynach młodzieżowych, a także rezerwach The Reds, czym przyciągnął uwagę wielu kibiców i Gerarda Houlliera, który dał mu szansę debiutu podczas sezonu 2002/03.
Silny, grający staromodnie napastnik zdobył swoją pierwszą bramkę w półfinale Worthington Cup w wyjazdowym meczu przeciwko Sheffield United, ale w kolejnym sezonie został wypożyczony do West Hamu, gdzie kontuzje zahamowały jego rozwój. Dopiero, gdy rządy na Anfield objął Rafa Benitez, Mellor dostał więcej szans w pierwszym zespole. Klub miał ogromne problemy, z powodu kontuzji podstawowych napastników, więc zawodnik rezerw został przywołany do akcji.
Miał swoich krytyków, jednak zamknął wszystkim, gdy zdobył dwa niezwykle ważne gole w bardzo krótkim odstępie czasu - najpierw fenomenalna bramka w ostatniej minucie meczu z Arsenalem i kluczowe drugie trafienie w wygranym 3-1 meczu z Olimpiakosem.
Niestety ponownie koszmarne kontuzje dopadły młodego napastnika i do końca 2005 roku leczył dwa kontuzjowane kolana. Potem został wypożyczony do Wigan Athletic, gdzie także miał ogromne problemy z powodu urazów. Dla niektórych jego obecność na tej liście może być zaskoczeniem, ale kibice nigdy nie zapomną dwóch wcześniej wspomnianych goli i roli, jaką odegrał podczas Drogi do Stambułu.
Słynny fakt: Fantastyczna, zwycięska bramka w ostatniej minucie spotkania z Arsenalem.
Ciekawostka: Ojciec Neila - Ian także był profesjonalnym piłkarzem i grał między innymi w takich klubach, jak Sheffield Wednesday i Manchester City.
- On zasługuje na pochwały. Nigdy podczas gry z przeciwnikami z górnej półki nie zatracił pewności siebie. Zawsze wyglądało na to, że wkrótce zdobędzie gola i strzelił kilka bramek sławnym drużynom. - Chris Bascombe na temat Neila Mellora