Historia koszulek
Mighty Reds nie zawsze grali na Anfield w tradycyjnych, czerwonych strojach. Przez przeszło 100 lat styl i ubiór piłkarzy z Merseyside zmieniał się niczym w modzie.
Historia
Początki
Po tym, jak klub został stworzony w 1892 roku, stroje były niebieskie i posiadały białe pasy. Ogółem przypominały te, które noszą gracze Blackburn Rovers. Miały one być różnicą między tymi, w których grali rywale zza miedzy - Everton. Koszulki the Toffees były różne i różniste. Klub posiadał m.in. czerwone i... różowe trykoty. W roku 1900 kluby zamieniły się - Everton wrócił do tradycyjnego niebieskiego, a Liverpool przejął czerwień.
Na początku nowego wieku Reds mieli czerwone koszulki, długie, białe spodenki i czerwone getry. W niektórych sezonach na trykotach pojawiało się więcej bieli, jednak zawsze nie na długo. Po wojnie Liverpool miał czerwone stroje, białe spodenki i czarne getry. Jeszcze tuż przed wojną zastosowano małą zmianę: na spodenki nałożono czerwone pasy, a getry były w dwóch kolorach: białym i czerwonym. Tuż przed dniami Billa Shankly'ego na Anfield na getrach dominowała już biel, a czerwona pozostała tylko ich góra.
Czerwony Shankly
Jednak to Bill Shankly stworzył tradycję w dziedzinie koszulek Liverpool Football Club. Wspaniały manager uznał, że zawodnicy będą wyglądać groźniej, jeśli spodenki będą całe czerwone. Bill pokazał je Ronowi Yeatsowi mówiąc, aby je założył. Yeats powiększył się w oczach, a po wprowadzeniu trykotów do użytku zawodnicy drużyny przeciwnej rzadko przykładali nogę w walce o piłkę. Wtedy Ian St John zasugerował, że będzie jeszcze lepiej, jeśli getry dopasują się do reszty stroju i również będą czerwone. Liverpool Football Club przyjął ten pomysł z otwartymi ramionami. Właśnie tak powstały czerwone trykoty the Reds.
W roku 1965 Liverpool grał w finale FA Cup w swoich czerwonych trykotach i po raz pierwszy w historii wygrali to trofeum. Później przez lata grali w swoim tradycyjnym stroju i odnosili z nim ogromne sukcesy. W roku 1970 Umbro stworzyło wspaniałą koszulkę z białymi kołnierzykiem i małymi mankietami. Złoty Liverbird i inicjały "LFC" zostały umieszczone na środku trykotu, nad sercem osoby go noszącej. To w tych strojach the Reds wygrali swój pierwszy Puchar Europy w Romie, w roku 1977. Wtedy stroje wyjazdowe były odwrotnością domowych - całe białe, z czerwonym kołnierzykiem. W meczach z np. Sunderlandem, który ma strój w czerwono-białe pasy, zespół grał w żółtych koszulkach, spodenkach i getrach.
Pierwsi sponsorzy
Na czerwonej, domowej koszulce po raz pierwszy 'zagościł' sponsor w roku 1977. Była to firma Hitachi. Aż do lat 80' trykoty nie zmieniły się zbytnio. Dopiero wtedy nastąpiła kolejna, większa zmiana. Umbro wprowadziło wspaniałe pasy i właśnie w koszulce z nimi zwyciężyliśmy w finale Pucharu Europy w Rzymie, w 1984 roku. W międzyczasie Hitachi zostało zamienione na Crown Paints. Napis został umieszczony wyżej, niż zwykle, a trykoty z nim zawodnicy mogli nosić je tylko wtedy, kiedy ich mecz nie był pokazywany w telewizji. W tym czasie strój wyjazdowy stał się żółty. Ten kolor był jeszcze w 1970 roku trzecim Liverpoolu, wykorzystywanym tylko w specjalnych okazjach. Zmiana musiała nastąpić, ponieważ Watford wymyśliło trykot z czerwoną koszulką, czarnymi spodenkami i żółtymi getrami.
Adidas
Na początku sezonu 1984/85 klub zmienił producenta strojów na Adidas i pozostał z Crown Paints. Już na początku współpracy koszulka stała się bardziej czerwona, a później nie zmieniała się szczególnie przez kilka lat. W sezonie 1985/86 stroje wyjazdowe były w pełni białe, natomiast w 1987/88 wprowadzono kołnierzyk okrążający całą szyję. Wtedy też wyjazdowe trykoty zmieniono na srebrne, posiadały one również czerwone mankiety. Mimo tego, że Manchester United ubierał się podobnie, obydwie drużyny rozróżniały się wzorowo. Rok później zakończono współpracę z Crown Paints i rozpoczęto ją z Candy. Firma ta nie przetrwała długo na trykotach the Reds, została szybko zmieniona na Carlsberga, który jest na nich do dziś. Później Adidas zastosował na trykotach LFC swój znak firmowy - potrójne pasy, przywracając jednocześnie głęboką czerwień. Na strojach z sezonu 1993/95 wprowadzono pasy z obydwu stron, kończące się tuż przed napisem Carlsberg. Wyjazdowa koszulka była w tym czasie biała, posiadała identyczne pasy, z tą różnicą, że czarne. Ramiona i okolice szyi były wypełnione zielenią. Ostatnie koszulki Adidasa były próbą przywrócenia tych z pomysłu Shankly'ego i St Johna. Czerwona była koszulka, spodenki i getry, a bielą pokryty był jedynie kołnierzyk. Wyjazdowy strój był podzielony na cztery kwadraty, dwa białe, oraz dwa ciemnozielone/ciemnoniebieskie. Nowe trykoty nie przyjęły się jednak w klubie i rozpoczęto współpracę z Reebokiem.
Reebok
Reebok przejął pałeczkę po Adidasie i trzymał ją aż do końca sezonu 2005/06. Wtedy ponownie rozpoczęto współpracę z niemiecką firmą. Pierwsza koszulka Reeboka była w pełni czerwona, nie licząc białych zaszewek nad kołnierzykiem. Później wrócono do starej tradycji przywracając głęboką czerwień i kołnierzyk z lat 60' w białym kolorze, aczkolwiek znacznie łagodniejszym. Przez kilka następnych lat tworzono kołnierzyki w kształcie V. Podczas swojej współpracy z LFC Reebok wyprodukował kilka koszulek wyjazdowych. Niestety coraz częściej pojawiał się na nich kolor niebieski. Na początku wprowadzono strój wyjazdowy w tym w tym właśnie kolorze, spodenki natomiast były czarne. Ten trykot przetrwał tylko rok - później został zastąpiony żółtą koszulką z minimalną dawką niebieskiego. W kolejnym sezonie znowu zmieniono strój, tworząc białe stroje z czerwonymi pasami na rękawach. Ogólny wygląd psuły smutne, wojskowe spodenki. Trykoty wyjazdowe wyraźnie nie wychodziły Reebokowi i dlatego rok później znowu je wymieniono, tym razem na zielone z białymi spodenkami. Na stroju znalazł się ciemnoniebiesko-biały pas.
W sezonie 2000/01 ponownie zmieniono koszulkę wyjazdową, na złotą z dwoma niebieskimi obszarami pod ramionami i niebieskimi spodenkami. W 2001/02 firma zainwestowała w czerń, tworząc biały trykot z czarnym kształtem u góry. Strojem do gry w Lidze Mistrzów stał się wtedy pokryty w pełni czernią, posiadający srebrne rękawy smętny trykot z kołnierzykiem V, w którym sezon później Liverpool grał na wyjazdach. W kolejnym sezonie stworzono dwie nowe koszulki. Domowa była czerwona, posiadała okrągły kołnierzyk z białymi obrysami . Herb umiejscowiono na środku i nadano mu głębsze kolory, aby bardziej się wyróżniał. Wspomniana wcześniej czarna koszulka stała się wyjazdową, jednak szybko ją wymieniono, ponieważ zawodnicy ledwo dostrzegali w niej siebie nawzajem. W sezonie 02/03, w trakcie meczu z Aston Villą miara się przebrała i w 03/04 zmieniono jej status na strój trzeciego wyboru. Z tego powodu stworzono nowy trykot wyjazdowy - biały, posiadający cztery czerwone linie, dwie w okolicach pod ramionami, oraz dwie od kołnierzyka do ramion.
W sezonie 2004 stworzono nową koszulkę domową, która służyła graczom przez dwa sezony. Herb wrócił na lewo, a kołnierzyk stał się czerwony. Pod ramionami wprowadzono biel. Wprowadzono również nowy trykot wyjazdowy, zmieniając status tego z 03/04 na koszulkę trzeciego wyboru, pamiętną czarną natomiast na... czarne dni. Zagralibyśmy w niej, jeśli zespół przeciwny miałby barwy czerwono-żółto-białe, na szczęście nie spotkaliśmy takiego na naszej drodze. Trykot był żółty i posiadał czarne wzorki w lewym dolnym rogu i prawym górnym rogu, schodzące aż do środka i powoli się kończące. Kołnierzyk był czarny. W 05/06 Reebok wprowadził nową jakość, wprowadzając nowy strój wyjazdowy w kolorze białym. Miał on czerwony kołnierzyk i paski. Dwa z nich przerywały się pod koniec koszulki stawiając się czarne, co wyglądało bardzo efektownie.
Ponownie Adidas
Po zakończeniu sezonu 05/06 Liverpool Football Club zakończył współpracę z Reebokiem i ponownie związał się z Adidasem. Firma stworzyła efektowne czerwone koszulki, które służyły w 06/07 do gry w domu. Miały one trzy pasy na ramionach i jedną cienką linię obiegającą wokół znaku firmy, herbu i napisu Carlsberg. Koszulka wyjazdowa była identyczna nie licząc zmiany kolorów. Strój był żółty, a linie czerwone. Niemcy wyprodukowali również trykoty do gry w Lidze Mistrzów - były one białe, a po prawej stronie posiadały łagodny kształt w ciemnozielonym kolorze.
Po pierwszej domowej koszulce Adidasa, która służyła Czerwonym w latach 2006-08, przyszedł czas na drugą. Nie dokonano wielkich zmian – usunięto białe linie, które przebiegały wzdłuż koszulki, a także kołnierzyk. Zamiast niego pojawiła się biała wstawka w kształcie V.
Latem 2010 roku 18-letnia współpraca z Carlsbergiem dobiegła końca. Duńską firmę zastąpił Standard Chartered.
Warrior
Od sezonu 2012/2013 koszulki Liverpoolowi dostarczała amerykańska firma produkująca odzież sportową - Warrior. Umowa została podpisana na następne sześć lat. Na podstawie tego kontraktu klub otrzymywał corocznie 25 milionów funtów.
Koszulki tej mało znanej w Europie firmy zostały ciepło przyjęte przez fanów. Szczególnie domowy, czerwony zestaw był uważany za bardzo udany. Strój nawiązywał do stylu retro i dawnych koszulek klubu, ponadto projektanci zdecydowali się powrócić do pamiętnych lat z historii Liverpoolu, czego dowodem było zastąpienie logo samym liverbirdem oraz umieszczenie na tylnej stronie kołnierzyka płomieni pochodni otaczających liczbę 96, czyli ofiar tragedii na Hillsborough. Z czerwoną barwą stroju współgrają "złote" symbole oraz napis sponsora.
New Balance
Od sezonu 2015/16 Liverpool FC ogłosił oficjalnie, że nowym dostawcą zarówno strojów meczowych jak i treningowych została - firma New Balance. To amerykański producent odzieży sportowej, który był jednym z największych dostawców strojów meczowych i treningowych. New Balance był jednym z największych prywatnych biznesów na terenie Ameryki. Potężna firma z siedzibą w Bostonie, zatrudniała ponad 4000 ludzi i posiadała swoje oddziały produkcyjne w wielu miejscach w USA i Wielkiej Brytanii.
Zdjęcie powyżej przedstawia domową koszulkę z sezonu 2017/18. Powstała w założeniu, by uczcić 125. rocznicę powstania klubu. W zamyśle strój od New Balance zawarł herb pamiątkowy z Liverbirdem oraz datami '1892' i '2017' po bokach. Projekt ten był głęboko zakotwiczony w historii Liverpoolu i pobrał swoją inspirację z poprzednich strojów. Powróciła głębsza i bogatsza czerwień, ponadto wprowadzono prążki oraz biały trójkątny kołnierzyk.
Nike
Wraz ze startem sezonu 2020/21 oficjalnym dostawcą strojów dla klubu została firma Nike. Podczas wieloletniej współpracy, która miała się rozpocząć od 1 czerwca 2020 roku (jednak przez wybuch pandemii koronawirusa na świecie) datę przesunięto o dwa miesiące po zakończeniu kampanii 2019/20. Nike produkowało i dostarczało dla Liverpoolu stroje meczowe, treningowe oraz reprezentacyjne.
Według umowy Nike zaopatrywało w sprzęt pierwszy zespół, drużynę kobiet oraz akademię, a także cały sztab szkoleniowy i fundację Liverpoolu. Współpraca z wiodącą na świecie firmą obuwniczą i odzieżową zbiegła się w czasie z przeprowadzką klubu do nowego centrum treningowego w Kirkby.