Riera: Byliśmy rozczarowani
Albert Riera przyznał, że cały zespół Liverpoolu był niezwykle rozczarowany po sobotnim remisie ze Stoke. Najbliżej bramek w tym spotkaniu był Steven Gerrard, ale na drodze stawała mu poprzeczka, bądź słupek.
- W sobotę zobaczyłem charakter tego zespołu. W szatni po meczu wszyscy gracze byli podłamani tym rezultatem.
- Stoke ma dobry bilans spotkań na własnym stadionie i wiele drużyn nie ma łatwej przeprawy na Britannia Stadium. Jesteśmy jednak liderem i przybyliśmy tutaj z zamiarem wywiezienia 3 punktów.
Riera na dowód, że nie ma łatwych spotkań w nowoczesnym futbolu zwrócił uwagę na mecz ligi hiszpańskiej pomiędzy Osasuną a Barceloną.
- Oglądałem mecz Barcelony z Osasuną. Barca prowadzi w lidze a jej przeciwnik był na samym końcu tabeli.
- Każdy spodziewał się spokojnej wygranej Barcelony, tymczasem na 10 minut przed końcem przegrywali jedną bramką.
- Udało im się wygrać, ale ten mecz był dla nich dużo trudniejszy, niż oczekiwano.
- Taki jest futbol. Nigdy nie możesz być pewnym zwycięstwa, ponieważ każdy rywal może stanowić wielkie niebezpieczeństwo.
- Trzeba walczyć o każdy punkt.
- Mogę zapewnić kibiców, że będziemy walczyć o punkty we wszystkich spotkaniach, które przed nami.
Xabi Alonso i Daniel Agger, którzy nie zagrali ze Stoke z powodu kontuzji, liczą, że będą zdolni do gry na derby Merseyside za tydzień.
Komentarze (0)