ZAPOWIEDŹ MECZU

Jutro podopieczni Beniteza na JJB Stadium walczyć będą o zdobycie kompletu punktów z drużyną Wigan Athletic. Wygrana poprosi Liverpoolowi zostać w kontakcie z liderem Premier League - Manchesterem United.

Co , gdzie i jak?

Wigan to miasto położone na północnym zachodzie Anglii między miastami Liverpool, Manchester i Preston. W Wigan mieszka 89 876 mieszkańców.

Drużyna z tego miasta nie należy do najbardziej utytułowanych w Anglii. W 2003 roku po raz pierwszy awansował do Football League Championship (2. ligi), a już w 2005, po zajęciu drugiego miejsca w tych rozgrywkach awansował do Premiership. W swoim premierowym sezonie 2005/2006 zadziwił wszystkich, zajmując wysokie 10. miejsce w Premiership i awansując do finału Pucharu Ligi Angielskiej, w którym doznał porażki 0:4 z Manchesterem United. W sezonie 2006/2007 zespół występuje w rozgrywkach Premiership. Swoje mecze rozgrywa na JJB Stadium. Największym sukcesem Latics jest dotarcie do finału Pucharu Ligi Angielskiej.

JJB Stadium stadion piłkarski, położony w mieście Newtown, Wielka Brytania. Oddany został do użytku w 1999 roku. Od tego czasu swoje mecze na tym obiekcie rozgrywa zespół Premier League Wigan Athletic F.C.. Jego pojemność wynosi 25 138 miejsc. Rekordową frekwencję, wynoszącą 25 023 osób, odnotowano w 2006 roku podczas meczu ligowego pomiędzy Wigan a Liverpoolem.

Firma bukmacherska Bwin proponuje ciekawe stawki na mecze najbliższej kolejki Premier League. Po więcej szczegółów zapraszamy na bwin zakłady sportowe.

Twarzą w twarz

W tym sezonie obie drużyny rozegrały jedno spotkanie na Anfield Road. Mecz tan zakończył się wygraną The Reds 3:2, lecz spotkanie nie było rozgrywane pod dyktando gospodarzy. Goście pod przewodnictwem Zaki'ego groźnie atakowali i przysporzyli wiele kłopotów podopiecznym Beniteza. Zwycięstwo w tym spotkaniu zapewnił The Reds Dirk Kuyt chwilę przed końcem spotkania.

Gospodarze jutrzejszego spotkania znajdują się obecnie na siódmej pozycji w Premier League z dorobkiem 31 punktów. Podopeiczni Bruce'a zdobyli 25 bramek tracąc przy tym 23.

Liverpool rozpocznie to spotkanie z drugiej pozycji. Mając na swoim koncie 47 punktów. 36 strzelonych bramek i 14 straconych.

Forma lub jej brak

Drużyna Wigan przegrała dwa ostatnie wyjazdowe spotkania w Premier League. Nie ma się czemu dziwić w końcu rywale byli bardzo wymagający. Zarówno Manchester United jak i Manchester City pokonali Latics 1:0. Ostatnie spotkanie jakie Wigan rozegrało na JJB Stadium zakończyło się wygraną 1:0 nad Tottenhamem.

Liverpool ostatnio notuje same remisy. Passa remisów rozpoczęła się wraz z wyjazdowym spotkaniem ze Stoke City. Później nadszedł remis z Evertonem w ramach Premier League. Remisem zakończyło się także spotkanie z Blues w FA Cup.

Obie drużyny liczą na zdobycie kompletu punktów w tym spotkaniu. To pomoże każdej z nich.

Kontuzje, transfery, wzmocnienia, osłabienia

W Wigan sytuacja kadrowa jest jasna. Ani jeden zawodnik nie jest zawieszony ani kontuzjowany Steve Bruce będzie mógł skorzystać ze wszystkich piłkarzy, również z nowego nabytku - Mido. Reprezentant Egiptu chce zostać następcą sprzedanego Emile'a Heskey.

W Liverpoolu kontuzjowani są jedynie Degen i Agger. Nie wiadomo dokładniej kiedy obaj zawodnicy będą gotowi do gry. Emiliano Insua reprezentuje Argentynę podczas Mistrzostw Ameryki Południowej i jak na razie nie szykuje się do powrotu na Wyspy. Benitez zapowiedział powrót Robbiego Keanea do kadry. Na pewno w pierwszej jedenastce zobaczymy pewniaków czyli Gerrarda i Torresa, których współpraca z ubiegłego sezonu zaczyna się odradzać. Benitez nie zakupił ani jednego zawodnika do pierwszego składu więc nowych twarzy na pewno nie zobaczymy w tym spotkaniu.

Remis w ciemno?

Liverpool ma za sobą już trzy spotkania, które zakończyły się remisem. Nie ważne czy The Reds grają dobrze, czy gryzą glebę. Wszyscy kibice mają nadzieję, ze spotkanie z Wigan zakończy się zdobyciem trzech punktów i tego należy życzyć podopiecznym Beniteza. Nie ma miejsca na błędy i stratę punktów.

YNWA!