Pompey-Liverpool: Pomeczowe opinie
Fernando Torres wszedł z ławki i swoim uderzeniem głową na 2 minuty przed końcem zapewnił Liverpoolowi 3 punkty w meczu z Portsmouth na Fratton Park. Oto zestawienie wypowiedzi w prasie i ludzi związanych z klubem.
Lokalny dziennik
Euforia, jaka towarzyszyła temu wynikowi, była wyraźnie zauważalna, szczególnie w celebracji Javiera Mascherano, którą wykonał tuż pod trybuną kibiców Reds po ostatnim gwizdku. Liverpool z pewnością nie wybrał sobie najprostszej drogi do zdobycia 3-ech punktów, lecz przypomnieli o tym, co było ich domeną na początku sezonu - o powrotach. Z pewnością będą jeszcze wzloty i upadki w poczynaniach Liverpoolu i wszyscy oczekują, co przyniesie ich rywalizacja o tytuł. Lecz jedna rzecz jest pewna - wciąż walczą i nie zamierzają się łatwo poddać.
Tony Barrett, Liverpool Echo
Ogólnokrajowy dziennik
Nieczęsto można zobaczyć managera zespołu wracającego na szczyt Premier League tak zrelaksowanego i spokojnego po meczu rozstrzygniętym w doliczonym czasie gry. Podział punktów niemal do końca był niewiadomą, lecz było coś szczególnego w tym zwycięstwie. To nie było, jak pisała Setanta Sports, farciarskie zwycięstwo. Benitez wiedział, że Fernando Torres jest zmęczony i nie zagra 90. minut; to jasne. Pewne jest też to, że Torres zadecydował o losach meczu silnym uderzeniem głową, które idealnie podsumowało całe zapierające dech w piersiach spotkanie.
Alyson Rudd, The Times
Manager
Byłem pewien, że uda nam się wywieźć trzy punkty, ponieważ zespół pokazał niezły charakter - byli zdeterminowani, by zwyciężyć. Wiedziałem, że możemy mieć problem z utrzymaniem się na szczycie, lecz wciąż tam jesteśmy. Wygraliśmy i przycisnęliśmy ich [Man Utd] nieco. Jeśli za dwa miesiące będziemy w podobnej sytuacji, tytuł będzie na wyciągnięcie ręki.
Rafa Benitez
Piłkarz
Wydawało się, że kontrolowaliśmy grę w I połowie, lecz na początku drugiej połowy przypomnieliśmy sobie nasze mecze z początku sezonu, gdzie musieliśmy gonić wynik. To naprawdę ważne 3 punkty, ponieważ mamy teraz 2 tygodnie przerwy. Mamy zwycięską mentalność i to dodaje nam dużo pewności siebie. Wygrana, jak w tym meczu pomoże nam utrzymać tempo i będziemy walczyć aż do samego końca sezonu.
Fabio Aurelio
Kibic
Aurelio zagrał wyśmienicie i potrafił przycisnąć, wtedy, gdy chwila tego wymagała. Skrtel był bardzo dobry i przypilnował Croucha tak dobrze, jak to tylko możliwe. Benny zagrał z dużą dozą inteligencji i potrafił mądrze zastosować pressing. Agger świetnie wyprowadzał piłki z defensywy, a Dossena zagrał powyżej oczekiwań i jeden z jego crossów sprawił niemałe kłopoty Pompey, ponieważ dużo graliśmy pressingiem. Muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem naszej dzisiejszej siły ognia i mam nadzieję, że to się nie pogorszy.
Hobnobs, forum lfc.tv
Komentarze (0)