LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1360

Thompson przed meczem z Chelsea


Według Phila Thompsona w konfrontacji z Chelsea w Lidze Mistrzów Liverpoolowi pomoże telepatia. Dwa angielskie kluby w środę spotkają się na Anfield w ramach pierwszego ćwierćfinałowego starcia i występujący w roli eksperta, Thompson sądzi, że spółka Fernando Torresa i Stevena Gerrarda okaże się za mocna dla the Blues.

Odkąd hiszpański napastnik - Torres przybył do Liverpoolu w sierpniu 2007 roku, razem z Gerrardem strzelili 86 bramek.

- Mechanizm Torresa i Gerrarda wygląda na telepatyczny; nie muszą nawet na siebie patrzeć, aby wiedzieć co każdy z nich robi - powiedział Thompson.

- Bardzo przypominają mi parę Kenny Dalglish-Ian Rush, gdzie Rushie po prostu startował i Kenny nie musząc patrzeć znajdywał go.

- Nie zagrywał wprost do niego, ale w przestrzeń za obrońcami, wiedząc, że Rush tam będzie i Torres reaguje tak samo na piłki Gerrarda.

- Odważę się powiedzieć, że nie byłbym zaskoczony, jeśli Chelsea zastosuje krycie Gerrarda jeden na jednego i wyznaczy Johna Obi Mikela, który będzie podążał za nim całe spotkanie.

- Jednak nie możesz zatrzymać Stevena Gerrarda przez całe spotkanie, nieważne co robisz, ponieważ jest bardzo szybki.

Liverpool traci tylko jeden punkt do lidera Premier League Manchesteru United dzięki dobrej formie, w którą włącza się wygrana z drużyną sir Aleksa Fergusona i zwycięstwo 1:0 z Fulham po bramce Yossiego Benayouna.

- Jestem pewien szans Liverpoolu - nie absolutnie przekonany, ale po tym co pokazali w ostatnich tygodniach uważam, że są w bardzo silnej pozycji - powiedział Thompson.

- Są teraz w formie i stają się nie do zatrzymania. Jakość płynnego futbolu, gdy pokonali Real Madryt, Manchester United i Aston Ville była fantastyczna.

- Późna bramka Benayouna w sobotę tylko dodała im zaufania przed tym tygodniem. Piłkarze cieszyli się jak szaleni, ponieważ wiedzieli o znaczenie tej bramki i poczuciu wspólnoty, które przyniosła.

- Liverpool wygląda teraz na będącego w formie od ataku do obrony i nie sądzę, że Chelsea - pomimo kilku dobrych wyników - będzie w 100% solidna w defensywie.

- Mieli wiele kontuzji: Ricardo Carvalho ma problemy ze zdrowiem w tym sezonie i Alex powrócił, więc mieli kilka zmian. Jose Bosingwa był poza grą i nie wyglądają na pewnych w obronie jak zawsze byli.

- Nie byłbym zaskoczony, jeśli Chelsea pominie Nicolasa Anelke i zagra formacją 4-5-1 z Didierem Drogbą na szpicy i wprowadzi Michela Ballacka. Jeśli Guus Hiddink zagra 4-4-2 będzie w rękach Liverpoolu.

- Są w dobrej formie, ale nie mają płynności, która w pewnym sensie jest typowa dla Chelsea; są bardzo, bardzo trudni do pokonania i jak Arsenal budują formę.

- To dwa angielskie zespoły, które mają dla siebie wielki szacunek i wiedzą na co ich na wzajem stać. Jednak na Anfield presja może wzrosnąć na wszystkich.

- Myślę, że Liverpool wygra 2-0 u siebie, ale nic z pewnością nie zostanie rozstrzygnięte w pierwszym starciu. Spodziewam się, że w rewanżu padnie remis - prawdopodobnie 1:1.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Gomez widziany na poniedziałkowym treningu  (0)
31.03.2025 17:05, Klika1892, thisisanfield.com
Endō podekscytowany wizją tournée do Japonii  (1)
31.03.2025 13:38, AirCanada, liverpoolfc.com
Piłkarze wracają do Kirkby - zdjęcia  (2)
31.03.2025 13:29, AirCanada, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Azji na tournée  (9)
31.03.2025 09:47, RosolakLFC, liverpoolfc.com
Robertson: Muszę dalej ciężko pracować  (0)
30.03.2025 20:34, PiotrKukczynski1992, thisisanfield.com