Agent Mascherano testuje Beniteza
Wytrwałość Rafy Beniteza w ciągłym obalaniu plotek na temat transferu Javiera Mascherano do Barcelony, została przetestowana przez agenta zawodnika, który rozmawiał z przedstawicielami katalońskiego klubu o możliwych przenosinach na Camp Nou.
Agent Mascherano, Walter Tamer, spotkał się ostatniej nocy z przedstawicielami Barcy w hotelu Rey Juan Carlos I, gdzie przez 2 godziny prowadzili rozmowy na temat transferu kapitana Argentyny do triumfatora ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Tamer w ubiegłym tygodniu oznajmił, że Mascherano z przyjemnością przeszedłby do Barcelony oraz, że taki transfer jest bardzo realny.
Jak do tej pory Liverpool nie otrzymał żadnego zapytania w sprawie Mascherano, który był ponoć szykowany przez trenera Barcy, Josepa Guardiolę, na następcę Yaya Touré. Benitez zaprzeczył pogłoskom o transferze i kłopotach finansowych w klubie oraz przyznał, że nie ma potrzeby sprzedawania kluczowych zawodników Liverpoolu. Obalił tym samym plotki na temat przenosin Xabiego Alonso do innego hiszpańskiego klubu - Realu Madryt.
W odpowiedzi na zagrywki Tamera Rafa jasno stwierdził:
- Mascherano nie jest na sprzedaż. Dla Barcelony nie byłby kimś tak ważnym jak dla Liverpool Football Club.
Ma długoterminowy kontrakt i potencjalni kupcy mogą zapomnieć o takim transferze. Mogą nam oferować 40 czy 50 mln funtów, a my i tak go nie sprzedamy - zakończył Benitez. Już wkrótce może to zostać znów przetestowane, gdy Barcelona złoży klubowi oszałamiająca ofertę.
Liverpool w lutym 2008 zapłacił za Argentyńczyka 18 milionów funtów. W klubie chodzą pogłoski, że po tym jak Gerrard, Torres i Kuyt przedłużyli swoje kontrakty na lukratywnych warunkach, Mascherano także chcę dostać podwyżkę.
Komentarze (0)