Quo Vadis, Davidzie Villa?
Valencia ogłosiła dziś, że David Villa nie jest na sprzedaż za żadną cenę. 27-letni napastnik reprezentacji Hiszpanii był ostatnio dosyć często łączony z transferem do Madrytu lub Barcelony, a swoje oferty złożyły także kluby angielskie, w tym Chelsea i Manchester United. Zainteresowanie zawodnikiem przejawiał także Liverpool.
Agent Hiszpana, Jose Luis Tamargo, oświadczył jednak, iż Valencia w chwili obecnej nie jest już chętna, aby pozwolić jego klientowi zmienić otoczenie.
- Valencia CF, przez dyrektora wykonawczego, Javiera Gomeza i prezesa klubu Manuela Llorente, zezwoliła mi reprezentować Villę na rynku transferowym - powiedział.
- Byli zmuszeni go sprzedać, ze względu na trudną sytuację ekonomiczną klubu i przekazali mi swoje wymagania dotyczące ewentualnej umowy transferowej, na jakiej byli skłonni sprzedać Davida.
- David Villa był zawsze całkowicie oddany klubowy, pomimo beznadziejnej sytuacji finansowej, w jakiej znalazła się Valencia, a ponieważ jest on zawodnikiem światowej klasy, otrzymaliśmy oferty z czterech najlepszych klubów na świecie.
- Jestem zmartwiony tym, iż Valencia zmieniła swoje stanowisko mimo, że, jak wszyscy wiedzą, prowadzone były już negocjacje z trzema z czterech głównych zespołów.
- To nieprzyjemna sytuacja, która dla nikogo nie jest korzystna. Pamiętajmy, że David zawsze powtarzał, że jest szczęśliwy w Valencii.
- Sytuacja nie jest tego warta, by dotychczasowe relacje zawodnika z klubem uległy załamaniu. Musimy wziąć także pod uwagę fakt, że sprawa jest jeszcze bardziej frustrująca, gdyż David reprezentuje teraz kraj w Pucharze Konfederacji w RPA.
- To wszystko jest bardzo smutne - dodał agent piłkarza.
Villa w jednym z pomeczowych komentarzy po zwycięstwie nad Irakiem, wyjawił, że wie już gdzie chciałby grać w następnym sezonie.
Tamargo cytowany przez hiszpański As, wypowiedział się także na temat tej wypowiedzi:
- David nie powiedział niczego o grze w barwach Realu Madryt.
Komentarze (0)