Mafia zaatakowała bramkarza LFC
Młody bramkarz Liverpoolu, Nikołaj Michajłow, otrzymał ochronę policji. Jego warte 170 tysięcy funtów Ferrari zostało zaatakowane przez bułgarską mafię. Wszystko zaczęło się, gdy boss jednej z grup przestępczych, Georgi Stojłow, zaczął umawiać się z byłą dziewczyną bramkarza - Nikoletą Lozanową. (Na co dzień Nikoleta trudni się... pozowaniem dla Playboya).
Kilka dni temu Nikołaj tak opisał swoją byłą: - Jeżeli moją nową kobietą jest Ferrari, to Nikoleta była zepsutym trabantem - śmiał się. 20-latkowi nie było do śmiechu, gdy następnego dnia zastał swój samochód kompletnie zniszczony. Policja jest pewna, że w sprawę zamieszana jest mafia.
Z Liverpoolu wkrótce odejdzie Charles Itandje, więc Bułgar do Melwood będzie musiał dojechać czymś innym.
A wszystko przez tę panią:
Komentarze (0)