Ngog: Najlepszy moment kariery
David Ngog przyznał, że gol strzelony w doliczonym czasie gry w meczu Manchesterem United był najlepszym momentem w jego dotychczasowej karierze.
Francuski napastnik wszedł na boisko, zmieniając Fernando Torresa i zdobył w ostatnich sekundach drugą bramkę przed the Kop dla Liverpoolu.
To był szczególny moment dla Czerwonych, nie tylko ze względu na wynik i powrót na zwycięską drogę, lecz na dwusetny mecz Rafaela Beniteza w lidze.
- To był fantastyczny moment dla mnie i dla zespołu. Chciałbym powiedzieć, że to był mój najlepszy moment podczas gry w piłkę nożną - powiedział numer 24 Liverpoolu.
- Zawsze marzyłem o strzeleniu gola dla Liverpoolu przeciwko Manchesterowi United. Teraz to się stało i to naprawdę świetne uczucie.
- Dedykuję tego gola mojej rodzinie, która zawsze mnie wspierała oraz kibicom Liverpoolu. Wiem, co to zwycięstwo dla nich oznacza.
- Dziękuję również moim kolegom z drużyny oraz menadżerowi za to, że zawsze we mnie wierzyli.
- Wiemy, że mamy dużo jakości. Ten wynik mówi nam wszystko. Pracowaliśmy naprawdę ciężko i myślę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo.
Duch zespołu był widoczny, gdy bramkarz Pepe Reina celebrował drugiego gola i zdobyte już wtedy trzy punkty.
- Byłem zaskoczony, gdyż pierwszą osobą, która celebrowała ze mną gola był Pepe. To pokazuje, ile to zwycięstwo dla nas znaczy.
- To była wielka chwila dla całego zespołu, gdyż wszyscy pragnęli tego zwycięstwa. To pokazuje, jak dobry jest duch zespołu.
Liverpool kolejny mecz rozegra w Carling Cup z Arsenalem i Ngog ma nadzieję, że wyjdzie w pierwszym składzie, po tym jak zapewnił awans golem przeciwko Leeds United w 3 rundzie.
- Oczekujemy tego meczu. Natomiast ja, wszystko co mogę zrobić, to ciężko pracować i pokazywać się z dobrej strony, gdy dostaję szansę.
- Chcę po prostu dawać z siebie wszystko dla tej drużyny.
Komentarze (0)