N'Gog: Liczą się tylko trzy punkty

David N'Gog przyznaje, że Liverpool do każdego meczu musi podejść tylko z myślą o trzech punktach, jeśli rzeczywiście chce myśleć o tytule mistrza kraju.

The Reds przegrali pięć meczów w tym sezonie w EPL. Z drugiej strony do zdobycia jest nadal 81 punktów, dlatego N'Gog jest przekonany, że tabela po Świętach Bożego Narodzenia może wyglądać całkiem inaczej.

20-latek zdaje sobie sprawę, że Liverpool musi zacząć wygrywać spotkania pod rząd.

- Teraz w każdym meczu liczą się tylko trzy punkty. Przegraliśmy kilka pojedynków, dlatego w kolejnych spotkaniach musimy pokazać naszą prawdziwą mentalność - powiedział N'Gog dla oficjalnej strony.

- W większości przypadków chodzi o drobne szczegóły. W ostatnim sezonie graliśmy dobrze, a nasz zespół posiada odpowiednią jakość, żeby prezentować się z lepszej strony. To trudny czas, ale jeśli będziemy ciężko pracować dla dobra zespołu, wtedy będzie okay.

- Nie myślimy o mistrzostwie w tej chwili. Liczy się tylko następny mecz. Na dany moment przyszłość jest sprawą odległą.

Liverpool gra dzisiaj z Birmingham i zdaniem francuskiego napastnika czeka nas ciężka przeprawa z zespołem Alexa McLeisha.

- Dużo drużyn przyjeżdża na Anfield, żeby się tylko bronić - powiedział N'Gog. - Mamy pewne doświadczenie i wiemy jak sobie z tym poradzić. Musimy myśleć pozytywnie i mieć zaufanie, gdyż mamy jakość w zespole, żeby wygrywać takie mecze.

Ponieważ Fernando Torres nie był w 100 procentach zdrowy, N'Gog otrzymał kilka okazji do gry w ostatnich tygodniach.

Reprezentant Francji do lat 21 jest świadomy, że musi być zawsze gotowy na wypadek, gdyby potrzebował go Rafa Benitez.

- Każdy zawodnik musi być gotowy. Mamy 30 piłkarzy i wszyscy muszą być przygotowani do gry - powiedział N'Gog.

- Marzeniem każdego piłkarza jest gra w pierwszym zespole, ale jeśli jest inaczej musisz to zaakceptować i pracować jeszcze bardziej, a później wykorzystać szansę. Próbuję się koncentrować na swoim zadaniu.