Rafa spokojny o bramki

Po tym jak The Reds zdobyli zaledwie 3 bramki w trzech ostatnich meczach ligowych, Rafa Benitez zaapelował do swoich piłkarzy, aby próbowali strzelać gole z każdej pozycji.

W czwartek jednak, Liverpool zaaplikował Unirei trzy bramki i boss uważa, że to znak nadchodzących lepszych czasów dla ofensywy.

- Zawsze chcemy zdobywać więcej bramek, ale teraz jesteśmy solidniejsi w obronie niż w przeszłości – powiedział Rafa oficjalnej stronie klubu.

- Możemy tracić bramki, byle nie za dużo. Będziemy strzelać gole, ponieważ mamy jakość w ofensywie.

Pomocnicy Javier Mascherano, Ryan Babel i Steven Gerrard znajdowali sposób na pokonanie bramkarza rywali w czwartkowym meczu zakończonym zwycięstwem Liverpoolu 3:1 i Rafa ma nadzieję, że obowiązek strzelania bramek wezmą na siebie wszyscy zawodnicy pierwszego składu.

- Potrzebujemy goli z każdej pozycji. Można mówić o Torresie, Kuycie i Ngogu ponieważ są napastnikami i od nich zawsze się oczekuje bramek, ale pomocnicy i niektórzy obrońcy muszą pomóc.

Siła ognia The Reds może ulec w nadchodzących tygodniach mocnemu wzmocnieniu, bo po kontuzjach wracają Fernando Torres, Glen Johnson i Yossi Benayoun.

Izraelczyk zdążył już wrócić do podstawowej jedenastki w meczu z Unireą, a Torres dostał możliwość rozegrania kilku minut w zremisowanym 0:0 spotkaniu z Manchesterem City.

W piątek Johnson odbył swój pierwszy trening z drużyną po rehabilitacji ścięgna, którego urazu doznał w styczniowym meczu z Aston Villą.

- Mówimy tutaj o trzech graczach z dużymi możliwościami. Jeśli reszta drużyny zachowa dobrą formę w obronie, powrót tej trójki da nam więcej opcji z przodu i bardziej ofensywny charakter gry. Wtedy łatwiej będzie strzelać bramki.

Dyspozycja Ryana Babela również była jednym z pozytywnych aspektów gry Liverpoolu w ostatnich tygodniach.

Holender odbył niedawno męską rozmowę z Benitezem i powiedział, że zrobi wszystko aby znaleźć się w jak najlepszej formie i zadomowić w pierwszym składzie.

- Ryan pracuje obecnie naprawdę ciężko. Stara się być coraz lepszy i pokazać się z dobrej strony. To dobre dla niego i dla drużyny.

- Rozmawialiśmy o przyszłości i kilku najbliższych miesiącach, bo przecież na koniec tego sezonu odbędą się Mistrzostwa Świata.

- Przeanalizowaliśmy jego sytuacje i wspólne doszliśmy do wniosku, że musi dalej dawać z siebie wszystko, tak jak teraz.

Przeciwko Unirei Daniel Agger zaliczył swój setny występ z Liverbirdem na piersi, a Rafa od razu pochwalił Duńczyka.

- Daniel to świetny zawodnik. Piłkarz z jakością. Dobrze spisuje się w obronie, ale potrafi również pójść do przodu i zaatakować. W klubie takim jak Liverpool, zawodnicy jak on są bardzo potrzebni.

- Jeśli uda mu się uniknąć kontuzji, może rozegrać jeszcze wiele spotkań w tym klubie.

- W Anglii obrońcy muszą być mocni w powietrzu. Mógłby się trochę poprawić w tym zakresie, ale już teraz nie jest źle.

Liverpool powróci do ligowej rzeczywistości w niedzielę, kiedy na Anfield przyjedzie ekipa Blackburn.

Rovers udowodnili już w tym sezonie, że są niezwykle groźni przy stałych fragmentach gry i Rafa wie, że obrona Liverpoolu będzie musiała się postarać, aby nie pozwolić gościom na wykorzystanie tego atutu.

- Jeśli przeanalizujesz statystyki zobaczysz, że większość bramek strzelają po stałych fragmentach, ale mało z otwartej gry.

- Będą starali się dobrze bronić i atakować z kontry i walczyć do upadłego.

Weekendowa walka na wyspach rozpocznie się na Stamford Bridge, kiedy Chelsea podejmie Manchester City.

Benitez przyznaje, że będzie śledził wynik z Londynu, ale zamierza skoncentrować się na wygrywaniu własnych spotkań i walce o czwartą pozycję w lidze.

- Zawsze kiedy oglądasz mecze innych drużyn, oczekujesz rezultatu, który będzie dobry dla twojego klubu. Obecnie chcemy się jednak skupić tylko na własnych wynikach.

- Jeśli będziemy wygrywać swoje mecze, jestem pewien, że zdobędziemy miejsce w TOP 4.

Benitez też powiedział, co sądzi o ekipie Lille, z którą Liverpool zmierzy się w 1/8 finału Ligi Europy.

- To dobry zespół. Wysłaliśmy kilku skautów, aby obserwowali ich grę i powiedzieli nam, że to dobrze zorganizowana drużyna, grająca z zaangażowaniem. Mają też kilku bardzo dobrych zawodników. To nie będzie łatwe starcie, tak jak każde.