Zapowiedź meczu

Po meczach reprezentacji, Liverpool ponownie przystąpi jutro do spotkania w ramach Premier League. W 29. kolejce The Reds czeka trudna, wyjazdowa przeprawa z walczącym o utrzymanie nad strefą spadkową – Wigan.

W grudniu na Anfield lepszy okazał się Liverpool. Wówczas swój setny występ dla Liverpoolu rozgrywał Fernando Torres i uczcił go bramką. Wcześniej na listę strzelców wpisał się David Ngog, więc gospodarze prowadzili 2:0. Byliśmy bliscy zachowania czystego konta, jednak w 90. minucie Pepe Reine pokonał Charles N'Zogbia.

W zeszłym sezonie na DW Stadium padł remis 1:1. The Reds prowadzili 1:0 dzięki trafieniu Yossiego Benayouna, ale do remisu doprowadził Mido, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Lucasa.

Przed meczem trener, Rafa Benitez, informował, że do zdrowia wracają Glen Johnson oraz Daniel Agger. Gdy kontuzji doznał Martin Skrtel, na prawej obronie występował Javier Mascherano, który co prawda dobrze wywiązał się z tej roli, ale powrót Johnsona ucieszył bossa.

Odnośnie Anglika mówił: - Jest naprawdę blisko powrotu. Trenuje z nami, wczoraj zorganizowaliśmy spotkanie z rezerwami. Wziął w nim udział, więc muszę podjąć decyzję czy będzie w składzie czy nie, ale myślę, że jest to możliwe. Potrafi zaatakować i jest najlepszy w Anglii na tej pozycji, więc naprawdę cieszę się, że wraca.

O Aggerze: - Ma się dobrze, nie ma już problemu z kolanem, więc myślę, że będzie mógł grać.

Po zawieszeniu wraca Sotirios Kyrgiakos, ale poza grą będą z pewnością wspomniany Skrtel oraz Fabio Aurelio.

Benitez spodziewa się trudnego spotkania, ponieważ mecze z drużynami, które walczą o utrzymanie w lidze są nieprzewidywalne, a przygotowując się do nich trzeba rozważyć wiele opcji.

- Wigan walczy o uniknięcie strefy spadkowej, więc będzie nam bardzo ciężko. Spróbują grać piłką i mają kilku silnych zawodników, więc myślę, że musimy mieć dla nich respekt. Roberto Martinez wykonuje dobrą pracę, więc nie będzie łatwo. Nigdy nie wiesz czego się spodziewać, wszystko zależy od charakterów zawodników i od tego jak układa się spotkanie.

Asystent Beniteza, Sammy Lee, również nie lekceważy przeciwnika: - Wigan jest dobrze ustawione pod wodzą Martineza i stara się grać piłką.

Uważa również, że Rafa, jak i jego rodak zatrudniony na DW Stadium – Roberto Martinez, mają podobny styl: - Myślę, że mają podobne spojrzenie na to jak powinno grać się w piłkę i dlatego uważam, że czeka nas ciekawe spotkanie, w którym zmierzą się 2 dobrze ustawione zespoły, które będą chciały atakować.

Sam Martinez postara się zmotywować swój zespół: - Wiemy, jaką jakość posiada w swoich szeregach Liverpool, wiemy jak grają i jaką mają siłę, jako drużyna. Jednak gramy u siebie, co daje nam wielką przewagę. Wygrywaliśmy już w tym sezonie ważne mecze na własnym boisku, jak choćby przeciwko Chelsea i musimy upewnić się, że mamy pewność siebie i że osiągniemy wynik, jaki potrzebujemy.

Do kadry gospodarzy wracają Charles N'Zogbia (miał problemy z kolanem) i Paul Scharner (pachwina).

Szczegółowa sytuacja zespołów w lidze:

Liverpool: Mecze 28, Wygrane 14, Remisy 6, Przegrane 8, Gole strzelone 45, Stracone 28, Punkty 48, Pozycja: 6.

Wigan: Mecze 27, Wygrane 6, Remisy 7, Przegrane 14, Gole strzelone 26, Stracone 53, Punkty 25, Pozycja: 16.

Początek spotkania o 21:00.