RB: Transfery trudne przez MŚ
Rafa Benitez twierdzi, iż nadchodzące finały Mistrzostw Świata utrudniają jego próby osiągnięcia swoich letnich celów transferowych. Pomimo nieustannych spekulacji łączących go z przejściem do Włoch, boss Liverpoolu podkreśla, że jego przyszłość jest na Anfield i realizuje plany wzmocnienia swojego składu.
Benitez zdążył już nabyć nastoletniego pomocnika Jonjo Shelveya z Charltonu za 1,7 mln funtów a już wkrótce dopełnić się ma transfer obrońcy Danny'ego Wilsona z Rangers za 2,5 mln funtów.
Jednakże większość gwiazd znajduje się obecnie w rozjazdach związanych z przygotowaniami do Mistrzostw Świata w RPA, które rozpoczynają się w przyszłym miesiącu. Hiszpan uważa, że to trudny okres do robienia interesów.
- Pracujemy nad naszymi transferami w następnym oknie transferowym - powiedział Benitez.
- Teraz jednak jest dodatkowa trudność, którą zawsze przynoszą Mistrzostwa Świata.
- Mam swoje pomysły, wiem, czego chcę, jednak po prostu musimy poczekać.
Benitez był wczoraj w Hiszpanii, aby otrzymać medal Agustina de Betancourta na Uniwersytecie w Madrycie. Nagroda odznacza jego wkład w sport, odkąd skończył studia z zakresu wychowania fizycznego w swoim rodzinnym mieście w 1982 r.
Benitez podkreślił, że jego dni jako studenta pomogły mu przygotować się do życia jako manager.
Wie również, że ogromna presja pod którą znajduje się na Anfield nie zniknie dopóki, dopóty The Reds nie zakończą 20-letniego czekania na ligowy tytuł.
- Wtedy nauczyłem się metodologii, nawyku uczenia się, analizowania i znajdywania rozwiązań i wiedzy do przezwyciężania problemów.
- Jako manager wiesz, że masz odpowiedzialności. Są wobec ciebie oczekiwania i trzeba się do tego przyzwyczaić. Każdego tygodnia zdajesz test.
- Jako manager musisz próbować okazywać szacunek, być poprawnym, czasami być pozytywnym, czasami nie do końca.
- Trener musi próbować bronić swoich zawodników, żeby ci mogli działać. Gdy rzeczy idą źle, jest to wina managera. To normalne. Niemożliwym jest ignorowanie presji, dopóki nie wygra się tytułu.
Komentarze (0)