Gerrard: Namawiałem na to Jamiego
Steven Gerrard przyznaje, że nakłaniał Jamiego Carraghera by ten zakończył swoją trzyletnią reprezentacyjną emeryturę. Carragher postanowił powrócić do reprezentacji Anglii przed Mistrzostwami Świata, które odbędą się tego lata w RPA.
Wyraził pragnienie zagrania przed końcem kariery tak dużo futbolu na najwyższym poziomie jak to tylko możliwe, a także zapał do pracy z Fabio Capello.
Teraz, kiedy skład przygotowuje się do towarzyskiego meczu z Meksykiem, który odbędzie się w poniedziałek na Wembley, rola Gerrarda w nakłonieniu obrońcy do powrotu wyszła na światło dzienne.
- Kosztowało mnie to wiele pracy – powiedział.
- Wciąż rozmawiałem na ten temat z Jamiem od momentu, w którym postanowił zakończyć reprezentacyjną karierę.
- Chciałem tu Carrę, ponieważ to gracz największego formatu, ale z osobistego punktu widzenia to miłe, ponieważ jest moim dobrym przyjacielem.
Jednocześnie, Gerrard wierzy, że tak zwana “złota generacja” musi udać się do RPA myśląc, że to jej ostatnia szansa na zdobycie Mistrzostwa Świata.
Kapitan Liverpoolu kończy w następną niedzielę 30 lat i przyznaje, że może to być jego ostatnia okazja, podczas gdy piłkarze tacy jak Frank Lampard, John Terry, Ashley Cole i Rio Ferdinand znajdują się w podobnym położeniu.
- Uczucie, że są to nasze ostatnie Mistrzostwa Świata musi nam towarzyszyć – powiedział Gerrard.
- W przeszłości spisywaliśmy się poniżej oczekiwań. Każdy na świecie wie, że Anglia ma wszystko, czego potrzebuje, by spisywać się dobrze. Naszym wyzwaniem jest tego dowieść.
- Łatwo powiedzieć, że jesteśmy jednym z faworytów. Trudno natomiast wyjść z grupy i przejść przez 1/8 finału i ćwierćfinał. Nasz zespół miał w kilku ostatnich turniejach problem natury psychologicznej, który sprawiał, że nie potrafiliśmy zajść dalej niż do ćwierćfinału.
- Jeśli uda nam się przejść przez ćwierćfinały, zacznie się prawdziwy pokaz naszych umiejętności.
- Nasi zawodnicy są teraz bardziej dojrzali. Jesteśmy w wieku, w którym gracze osiągają szczyt formy.
- Trzydziestka to wiek, w którym zastanawiasz się, co osiągnąłeś w karierze reprezentacyjnej – dodał Gerrard.
- Nie chcesz odchodzić z futbolu na tym poziomie bez osiągania czegoś.
- Skład jest podekscytowany i zdeterminowany. Po wpadce, jaką było nie zakwalifikowanie się do ostatnich Mistrzostw Europy czujemy, że jesteśmy winni naszemu narodowi zdobycie czegoś.
Równocześnie Gerrard wierzy, że dochodzi do formy we właściwym czasie, kiedy Anglicy kontynuują swoje przed turniejowe przygotowania w Austrii.
- Dobrą rzeczą jest, że moja forma zbliżyła się do poziomu, na jakim chciałbym ją widzieć – powiedział.
- W trakcie sezonu doświadczyłem wzlotów i upadków formy, cierpiałem z powodu różnych kontuzji i miałem problemy z odzyskaniem właściwej dyspozycji.
- W tej chwili czuję się dobrze. Osobiście zakończyłem sezon dość silnie.
Gerrard uważa też, że bardzo intensywny trening nie sprawia mu żadnych problemów.
- Czuję się świetnie i trenuję bez problemów. Jestem podekscytowany i nie mogę się już doczekać Mistrzostw Świata, mam nadzieję, że zdołam utrzymać formę i spisać się na nich dobrze.
- Nie zauważam zbyt wielkiej różnicy jeśli chodzi o intensywność treningu. Jak dotąd był on bardzo ciężki i ostry. Wszyscy są podekscytowani a morale jest wysokie. Musimy sprawić, by tak pozostało.
Komentarze (0)