Zły czas na przerwę dla Torresa

Po niesamowitej uldze, która pojawiła się na twarzy Fernando Torresa i w jego celebracji zwycięskiego gola w meczu z WBA mogliśmy zobaczyć, jak wielki ciężar spadł Hiszpanowi z barków.

Ponieważ grałem na tej samej pozycji, co El Nino, mogę zapewnić, że każdy napastnik pragnie zdobyć jak najszybciej pierwszą bramkę w kampanii, po prostu, aby dobrze zacząć.

Torres może być dumny z sobotniego trafienia. To był naprawdę piękny wolej. W grze, gdzie zagrań z najwyższej półki nie było za wiele i dzieliły je spore odstępy czasu, to był popis geniuszu.

Wszystko co zrobił, to wyczekanie do odpowiedniego momentu, aby zgubić uwagę obrońcy, utrzymał wzrok na piłce i idealnie przyłożył stopę. Wszyscy, którzy próbują grać jak Nando powinni oglądać bramkę raz za razem.

Tym większa szkoda, że pojechał na zgrupowanie reprezentacji. Można zrozumieć entuzjazm zawodnika, który chce grać w kwalifikacjach do Mistrzostw Europy, ale podróż do Argentyny to absurd.

Mając w pamięci jego niedawną poważną kontuzję można było mieć nadzieję, że Hiszpanie odpuszczą i nie wezmą go na ten mecz o niewielkim znaczeniu. Teraz musimy liczyć na to, że powróci do nas w takim stanie, w jakim wyjechał.

Nie można w jakikolwiek sposób kwestionować, jak ważny jest Fernando Torres dla Liverpoolu. Jeśli pozostanie zdrowy przez większą część sezonu, podaruje nam więcej tak wspaniałych momentów, jak wolej przeciwko West Bromwich Albion.

Dziedzictwo Carraghera jest bezpieczne.

W najbliższą sobotę Anfield będzie należeć do Jamiego Carraghera. Nie ma wątpliwości, że jego mecz uznania zostanie zapamiętany na długo.

Przekazanie całego dochodu z meczu przeciwko Evertonowi na cele charytatywne wiele mówi o Jamie’m jako człowieku.

Ciężko znaleźć słowa, które jeszcze nie zostały wypowiedziane na temat naszego wicekapitana. Powiem więc tylko, że jest prawdziwym dżentelmenem i zawodnikiem najwyższej klasy, który już dawno na zawsze zapewnił sobie miejsce w historii Liverpool Football Club.

John Aldridge