Carra: Zwycięstwo katalizatorem
Jamie Carragher wierzy, że Liverpool może wykorzystać dzisiejszą wygraną z Boltonem jako katalizator do rozpoczęcia serii zwycięstw, która poprowadzi zespół do czołówki tabeli Barclays Premier League.
The Reds opuścili strefę spadkową dzięki wygranej 1:0 po bramce Maxi Rodrigueza z 86. minuty i tracą teraz jedynie 3 oczka do piątego Tottenhamu.
Wice kapitan przyznał, że gra Liverpoolu na Reebok Stadium nie była najlepsza, ale jest pełen nadziei, że teraz mogą budować triumfalną formę i ożywić swój sezon.
- Zobaczymy co będzie w kolejnych tygodniach, ale dobrze było opuścić spadkową trójkę - powiedział.
- Byliśmy tam przez chwilę i ciężko spoglądało się na tabelę. Wiemy, że jest ciasno i mamy nadzieję, że w najbliższym czasie awansujemy nawet wyżej.
- Nie możemy patrzeć na inne zespoły, musimy myśleć o sobie. Nie mieliśmy udanego początku, ale przed nami wciąż długa droga i jeśli odniesiemy kilka zwycięstw, będziemy mogli piąć się w górę.
- Zanotowaliśmy dwa razy dobry rezultat, a wiemy, że zwycięstwa mogą umacniać zaufanie. To był ciężki mecz. Nasza gra nie była świetna. W zeszłym tygodniu zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze, ale dziś było gorzej i wcześniej przegrywaliśmy takiego typu mecze, więc dobrze było zwyciężyć.
- Mówiąc szczerze, nikt nie zasłużył na 3 punkty. Nie było wielu dogodnych sytuacji. Z Boltonem na ich terenie zawsze gra się ciężko. Kevin Davies uderzył głową w sposób, który mógł skończyć się trafieniem, ale potem to my strzeliliśmy celnie.
Komentarze (0)