Hodgson obiecuje piekło

Roy Hodgson ostrzegł graczy Chelsea by spodziewali się piekielnej gry, gdy zawitają na Anfield w niedzielne popołudnie. Aktualny mistrz Premier League dominuje na dzień dzisiejszy zarówno na ligowym podwórku, jak również w swojej grupie w Lidze Mistrzów, wygrywając 12 z 14 meczów w obydwu rozgrywkach.

Mimo to, statystki nie zatrważają szkoleniowca The Reds, który zapewnia, iż Liverpool nie cierpi na kompleks niższości w stosunku do podopiecznych Ancelottiego, znanego Hodgsonowi z czasów jego pobytu w Interze Mediolan.

- Obecnie są gdzie są, ponieważ zaliczyli dobry start, jednakże jestem pewien – Ancelotti, jako doświadczony menedżer, który pracował we Włoszech też wam to powie – że w każdej chwili ich passa może się diametralnie odmienić – stwierdził Hodgson.

- Niedługo być może wszyscy będą zastanawiać się, czemu zaczęli grać źle. O ile po 38 kolejkach zapytacie mnie, co sprawiło, że Chelsea została mistrzem, z wielką chęcią odpowiem na to pytanie, jednak nie mam zamiaru zastanawiać się nad tym obecnie.

- Nie ma wątpliwości, że musimy gryźć murawę przeciwko nim i gwarantuję, iż będziemy to robić.

- Mogę obiecać wszystkim fanom, iż Chelsea wyjedzie stąd zaznając prawdziwego piekła na boisku.

Po trzech kolejnych zwycięstwach podopiecznych Hodgsona: przeciwko Blackburn, Boltonowi oraz ostatniej, czwartkowej wygranej w Lidze Europy przeciwko Napoli, szkoleniowiec jest przekonany, iż jego gracze odzyskali pewność siebie.

- Byliśmy pod ogromną presją wyników oraz przygniatała nas krytyka ze wszystkich stron; często była ona niesprawiedliwa, albo wręcz kłamliwa.

- Dotykała nas ona gdyż jesteśmy tylko ludźmi i takie rzeczy mają na nas wpływ.

- Jednakże teraz gdy zaliczyliśmy tych kilka zwycięstw i ludzie mówią już lepiej na nasz temat, jest to budujące – tak bywa w futbolu. Będąc trenerem nie możesz ludziom zabronić by wypisywali różne rzeczy, tak samo jak nie możesz zabronić by inni, których te słowa dotykają, czytali je.

Jednocześnie były menedżer Fulham ma nadzieję, iż konfrontacja z liderem ligi będzie zachętą dla jego piłkarzy, by ci wzbili się na jeszcze wyższy poziom.

W dotychczasowych meczach przeciwko drużynom z tzw. 'wielkiej czwórki' – Arsenalowi i Manchesterowi United – forma zawodników The Reds była obiecująca, jednakże nie potrafili oni wywalczyć korzystnego dla siebie wyniku.

- Mam nadzieję, iż w przeciwieństwie do pojedynków z Arsenalem i Manchesterem United, gdzie moim zdaniem stworzyliśmy przyzwoite widowisko, szczęście uśmiechnie się do nas tym razem i zdobędziemy trzy punkty – powiedział Hodgson.

- Niemalże udało się to nam przeciwko Arsenalowi i Manchesterowi United.

- Często się o tym zapomina. Zdobyliśmy jeden punkt grając w dziesięciu ( przeciwko Arsenalowi ) i straciliśmy gola w 85 minucie, doprowadzając wcześniej do wyrównania ( przeciwko MU ).

- Wejdziemy do gry z rozpędu, jednakże nie chcę by widowisko jakie stworzymy trwało tylko przez moment.

- Oczekuję postawy, jaką widzieliśmy w ostatnich trzech meczach i chciałbym by trwała ona od pierwszej do ostatniej minuty.