Kibic AV przed meczem na Anfield

Już dziś na Anfield powraca Gerard Houllier. Mecz Liverpoolu z Aston Villą krótko zapowiedział James Laishley z Birmingham, który jest wiernym kibicem na Villa Park.

Jak nastroje przed meczem na Anfield?

Niezbyt dobre. Wygraliśmy tylko raz w dziewięciu meczach. 10 zawodników z pierwszego składu jest kontuzjowanych, a dotego Ashley Young jest zawieszony.

Czy możesz już coś powiedzieć na temat Gerarda Houlliera i jego pracy w klubie?

Tak naprawdę nie miał jeszcze szansy, żeby zbudować drużynę. W tym sezonie pracuje z tym, co zostawił poprzedni menedżer. Przynajmniej młodzi zawodnicy dostają szansę gry, czego nie widzieliśmy u Martina O'Neilla. Piłkarze jak Bannan, Clark czy Albrighton grają co tydzień i w tym roku należą do najlepszych zawodników w naszej drużynie. W tej chwili przechodzimy małą przemianę w klubie, podobnie jak Liverpool. Czekam z niecierpliwością na styczniowe okienko transferowe.

Byłeś za zatrudnieniem Gerarda Houlliera w klubie?

Owszem. Pokazał, że potrafi odnieść sukces w Anglii. Posiada dobre kontakty i prowadził wielkie kluby jak Liverpool i Lyon. Z pewnością jest lepszym menedżerem, niż pozostałe nazwiska, które słyszeliśmy w prasie, jak na przykład Southgate i Curbishley.

Jak myślisz, jak przywitają go kibice na Anfield?

Myślę, że bardzo dobrze. Na pewno kibice Liverpoolu mają wiele dobrych wspomnień. Gdyby zdobył potrójną koronę w naszym klubie, na pewno byłby legendą.

Czego możemy się spodziewać po waszej drużynie w poniedziałek wieczorem?

Gry z kontrataku, wielu długich piłek i ustawienia 4-4-2. Atak poprowadzą Agbonlahor i Carew, chociaż ten drugi nie ma chyba dobrej opinii u Houlliera. Będziemy zadowoleni jeśli wywieziemy jeden punkt.

Kto może sprawić nam problemy i na kogo musimy uważać?

Stewart Downing jest najlepszym zawodnikiem w tym sezonie. Świetnie potrafi dośrodkować i strzelił najwięcej bramek wśród naszych piłkarzy. Tak naprawdę jego notowania poszły w górę, ponieważ w ostatnim sezonie spisywał się poniżej oczekiwań i musiał udźwignąć ciężar, ponieważ James Milner był na pierwszych stronach. Zazwyczaj gra na lewym skrzydle, ale proponuję na niego uważać, bo często zmienia pozycje. Albrighton również prezentuje dobrą formę, ale jest kontuzjowany, natomiast Bannan z pewnością pokaże na co go stać.

Kogo cenisz w drużynie Liverpoolu?

W tej chwili? Raula Meirelesa. Pokazał kilka przebłysków geniuszu i jeśli jest w stanie regularnie prezentować takie zagrania, wtedy macie u siebie naprawdę dobrego piłkarza. Bardzo dobrze potrafi podłączyć się do akcji, ale łączy również linię ataku i obrony lepiej, niż robił to Mascherano. Lucas również poprawił swoją grę w tym sezonie, gdyż nie odstawia nogi i świetnie podaje. Kibice przeciwnych drużyn coraz bardziej go doceniają.

Mówiąc o nich, powiedz nam czego możemy się po nich spodziewać na Anfield?

Do Liverpoolu jedzie komplet naszych fanów i będzie można usłyszeć te same przyśpiewki, które śpiewaliśmy przez ostatnie dwa lata, ponieważ przez ten czas rzadko kiedy kogoś pozyskaliśmy. Na pewno będzie 'He's old, he's French, he's on the Villa bench'.

Chodzi o Houlliera czy Roberta Piresa?

Houlliera, chociaż Pires spędzi ten sezon głównie na ławce. Na pewno pomoże młodszym zawodnikom rozwinąć umiejętności, ale raczej nie będzie miał takiego wpływu na grę jak miał Gary Mac w Liverpoolu.

Najlepszy i najgorszy moment w meczu z Liverpoolem?

Hat-trick Fowlera w 1998 roku mocno zapadł mi w pamięć. Ciężko było również przełknąć zwycięski gol Torresa w ostatnim sezonie na śniegu. A jeśli chodzi o najlepszy? Wygraliśmy 3-1 rok temu na waszym stadionie. Niestety nie było mnie wtedy, więc wciąż czekam na zwycięstwo Villii na Anfield.

Jaki wynik przewidujesz?

1-1 - gole Torresa i Bannana.