Coady przed występem na Anfield

Kapitan młodzieżowej drużyny Liverpoolu U-18, Conor Coady przyznał, że delektuje się dzisiejszym występem na Anfield podczas meczu z Crystal Palace w ramach IV rundy FA Youth Cup.

W trzeciej rundzie młodzi gracze nie dali żadnych szans Notts County, których pokonali na wyjeździe 4:0. Młody obrońca, reprezentant Anglii przyznał, że jest zachwycony powrotem do gry po długiej przerwie spowodowanej intensywnymi opadami śniegu. Wychowanek klubu dodaje, że nie może doczekać się wyjścia na murawę Anfield Road.

Rozmawiając z oficjalną stroną internetową klubu, powiedział:

- Nie mogłem doczekać się powrotu na boisko. Przez święta nie mieliśmy żadnych meczów. Teraz jestem w drużynie i będę kontynuował ciężką prace i przygotowanie się do dzisiejszego meczu.

U-18 zmierza się z Crystal Palace, które jest w dobrej formie i zajmuje pierwsze miejsce w lidze. Smaczek meczowi dodaje fakt, że młodzi zawodnicy zagrają na słynnym stadionie Anfield.

- Przeciwnicy z pewnością są tak samo podekscytowani, jak my. Może jeszcze bardziej, ponieważ myślę, że nie grali jeszcze na takim stadionie, jak Anfield. To fantastyczne. Anfield jest jednym z najlepszych stadionów na świecie.

- Palace są dobrym zespołem, dobrze operują piłką, są dobrzy z przodu i w środku pola, więc myślę, że ten mecz będzie interesujący dla obu drużyn. Zagramy przeciwko bardzo dobrym piłkarzom i właśnie tego chcemy jako U-18. Dzięki grze przeciwko najlepszym, możesz poprawić swoje umiejętności.

- Mecz z Crystal Palace będzie niesamowitą lekcją dla nas. Przy odrobinie szczęścia uzyskamy korzystny wynik, ale zobaczymy po końcowym rezultacie.

Akademia Liverpoolu w 2010 roku odnosiła dobre wyniki i z pewnością poprawiła swoją jakość. Najbardziej odpowiedzialnym za rozwój drużyny jest hiszpański trener Rodolfo Borrell, który wprowadził U-18 na wyższy poziom.

- Moim największym osiągnięciem w 2010 roku była regularna gra dla drużyny i sprawowanie funkcji kapitana. To był najlepszy okres w mojej dotychczasowej karierze. Przy odrobinie szczęścia będziemy kontynuowali dobry postęp i formę, jaką mieliśmy przed zakończeniem roku.

Fatalna pogoda uniemożliwiła rozegranie kilku meczów, a ostatnim było pokonanie Notts County w młodzieżowym Pucharze Anglii.

- Brak meczów na przełomie świąt był frustrujący. Zazwyczaj co tydzień przygotowujemy się do meczu, ale w tym okresie musieliśmy zachować koncentrację. W grudniu zagraliśmy tylko przeciwko Notts County w trzeciej rundzie FA Youth Cup. Zanotowaliśmy doskonały występ.

- Pierwsze pół godziny było szczególnie genialne, ale po strzeleniu pierwszej bramki było troszkę gorzej. W drugiej połowie odzyskaliśmy swój rytm i pewnie wygraliśmy. Jeśli miałbym być szczery, to uważam, ze powinniśmy strzelić więcej bramek.

Dla zespołu w meczu na Meadow Lane strzelali Krisztian Adorjan, Raheem Sterling i dwukrotnie Michael Ngoo.

- Mieliśmy jeszcze kilka szans, ale i tak graliśmy naprawdę dobrze. Ngoo mógł zdobyć jeszcze dwa gole, ale zmarnował okazje. Chyba nie ma nic przeciwko, że to powiedziałem!