Comolli prowadzi wyścig z czasem

Liverpool bardzo liczył na to, że zdoła wymazać bezowocne poszukiwania na rynku transferowym i skutecznie przeprowadzić rekrutację nowych zawodników. Nadzieje klubu napotkały jednak nową przeszkodę. Ajax dał do zrozumienia, że nie zgodzi się na sprzedaż Luisa Suareza, chyba że transfer zostanie uzgodniony do soboty - pisze Tony Barrett w czwartkowym wydaniu The Times.

Ultimatum Franka de Boera, trener Ajaxu oznacza tak naprawdę, że Liverpool nie sprowadzi najważniejszego celu transferowego na Anfield, o ile holenderski klub nie zaakceptuje kwoty na dwa dni przed ostatecznym terminem.

Włodarze Liverpoolu, Fenway Sports Group, przekazali fundusze na wzmocnienia pierwszego składu the Reds, jednak teraz znajdą się pod presją, by sprowadzić urugwajskiego napastnika na Anfield. Liverpool szczególnie chce uniknąć prawdopodobieństwa, że styczniowe okienko zakończy z pustymi rękoma, po tym jak Damien Comolli dostał zielone światło na to, by sprowadzić do klubu przynajmniej jednego wartościowego zawodnika.

Ajax nie daje za wygraną w temacie Suareza i wycenia go na podwójną kwotę, jaką oferował Liverpool w tym tygodniu. Z drugiej strony zawodnik dał do zrozumienia przedstawicielom Ajaxu, że chciałby transferu na Anfield, więc holenderski klub może być zmuszony do kompromisu.

Na razie jednak, De Boer nie pokazuje żadnych sygnałów, by stanowisko klubu mogło ulec zmianie w tej sprawie. Trener Ajaxu pozostaje optymistą, że Suarez nie będzie przymuszał Ajaxu do transferu.

- Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie, ale to oczywiście zależy od zawodnika - powiedział. - Nie chcę niespodzianek w ostatnich dzień okienka, dlatego postawiliśmy termin do 29 stycznia. Liverpool musi przyjść z dobrą ofertą i pieniędzmi, których oczekujemy do tego dnia.

- Najlepiej dla Ajaxu, jeśli Suarez zostanie z nami na kolejne pół roku, gdyż będziemy mieli więcej czasu. Trudno znaleźć nowego zawodnika, który potrafi strzelić 25 goli i asystować tyle razy.

Jednocześnie Liverpool wciąż stara się o Charliego Adama, ale nie zrobił postępów w negocjacjach z Blackpool. 25-letni pomocnik trafił do beniaminka za kwotę 500 tysięcy funtów w 2009 roku.

Tony Barrett