LFC prowadzi wyścig z czasem
Rozmiar pracy nad przebudową, którą ma przed sobą Kenny Dalglish ponownie wyszedł na światło dzienne, bowiem Liverpool przygotowuje się do powrotu na boiska treningowe mając w swoim składzie zaledwie jednego nowego zawodnika, natomiast wciąż kilku nieprzydatnych piłkarzy - czytamy w poniedziałkowym wydaniu The Times.
Dalglish spodziewał się powitać szereg nowych twarzy w ośrodku treningowym Melwood, jednak na pierwszą sesję zamelduje się tylko Jordan Henderson, który został sprowadzony z Sunderlandu za kwotę 16 mln funtów.
Liverpool opracowuje przenosiny Stewarta Downinga z Aston Villi oraz Charliego Adama z Blackpool, jednak wcale nie jest bliżej porozumienia, pomimo że jest w regularnym kontakcie z jednym, jak i drugim klubem.
Przed zakończeniem ubiegłego sezonu, Dalglish stwierdził, że tygodnie poprzedzające okres przygotowawczy będą "bardzo ważne" w przełożeniu na jego plany przebudowy składu, gdyż menedżer the Reds spodziewał się dokonać "dobrego interesu", który jego zdaniem był potrzebny, aby Liverpool stanął przed szansą rywalizacji o miejsce w najlepszej czwórce Premier League.
The Reds przegrali jednak licytację z Sunderlandem o Connor Wickahama, zostali również zdeklasowani przez Manchester City w walce o Gaela Clichy'ego oraz pokonani przez Manchester United w pogoni za Philem Jonesem. Przy takim obrocie spraw Dalglish musi ponownie naszkicować swoje plany niecałe sześć tygodni przed inauguracją ligi angielskiej.
John W. Henry, główny właściciel klubu wyraził swoją determinację, by przestrzegać reguł Financial Fair Play, co jednocześnie oznacza, że Dalglish nie ma znaczących środków finansowych, do których może się uciec. Taka sytuacja sprowadza się do tego, że Liverpool tym bardziej musi pozbyć się niepotrzebnych zawodników ze składu, którzy nie spełnili oczekiwań w ostatnich dwóch sezonach.
Problem polega na tym, że piłkarze wystawieni na listę transferową przyciągają mało zainteresowania. Alberto Aquilani, Philipp Degen, Nabil El Zhar, Emiliano Insúa, Paul Konchesky i Brad Jones, który był wypożyczony w ostatnim sezonie powrócą w poniedziałek do treningów.
Aquilani, który został sprowadzony z Romy za kwotę w okolicach 17 mln funtów w lipcu 2009 roku spodziewał się definitywnej przeprowadzki do Juventusu po tym, jak spędził tam rok na wypożyczeniu, jednak włoski klub nie wykazał zainteresowania taką opcją biorąc pod uwagę obecne zarobki pomocnika.
Tony Barrett
Komentarze (0)