LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 767

Kelly: The Reds będą postrachem


Martin Kelly uważa, że obrońcy w całym kraju będą nerwowo wyczekiwać spotkań z Liverpoolem. W zespole the Reds występuje teraz czterech napastników reprezentujących swoje kadry narodowe po tym, jak King Kenny sprowadził na Anfield Craiga Bellamy'ego.

Będzie on rywalizował o miejsce w składzie z Luisem Suarezem, Andym Carrollem i Dirkiem Kuytem - a Kelly sądzi, że Liverpool będzie strzelał bramki niezależnie od tego, na kogo stawiał będzie Kenny Dalglish.

- Kiedy patrzysz na takie nazwiska w składzie i grasz przeciwko Liverpoolowi, zawsze będzie to trochę nerwowe, ponieważ to klasowi zawodnicy, cieszący się uznaniem na świecie - powiedział Kelly.

- To dla mnie wspaniałe, ponieważ gramy w jednej drużynie.

- Drużyny, które będą przyjeżdżać na Anfield, nie unikną przedmeczowych nerwów dzięki naszym kibicom i przez to, że grają z Liverpoolem. Gra na Anfield powinna przerażać przeciwnika.

Kelly na własne oczy oglądał zmiany wprowadzane przez Kenny'ego Dalglisha i Fenway Sports Group przez ostatnie osiem miesięcy. Rewolucja rozpoczęła się, gdy do klubu przybyli Andy Carroll i Luis Suarez, zastępując Fernando Torresa i Ryana Babela. Tego lata przybyło kolejnych siedmiu piłkarzy, a jeszcze większa liczba zawodników opuściła klub z Anfield.

- Potrzebne były zmiany ze względu na to, jakim jesteśmy klubem - powiedział Kelly. - Ludzie, którzy przybyli, jak menedżer i sztab medyczny, wspaniale teraz współpracują. Staliśmy się jednością i jesteśmy gotowi na postęp w tym sezonie.

Głęboki skład Dalglisha oznacza, że Kelly musi walczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce nie tylko z Glenem Johnsonem, ale również z Jonem Flanaganem.

- To jest właśnie futbol - powiedział. - Wszystko, co jestem w stanie zrobić, to grać dobrze, kiedy dostaję szansę. Udawało mi się już to w tym klubie, ale muszę to kontynuować i walczyć o kolejne występy.

- Dopóki fani i menedżer wiedzą, że kiedy gram, daje z siebie wszystko i nie zawodzę ludzi, jestem szczęśliwy. To ogromny klub, gra się tu pod wielką presją i jako młody chłopak rozumiem to.

- Tak naprawdę nie dyskutujemy o tym. Pomagamy sobie nawzajem z Jonem, podpatrujemy Glena, który jest reprezentantem Anglii na prawej obronie i cieszymy się, że możemy się od niego uczyć.

Kelly wystąpił dotąd w 29 spotkaniach w barwach Liverpoolu - jego kolega z zespołu, Jay Spearing, w 28. Obydwaj cieszą się rywalizacją o miejsce w zespole.

- Kiedy byłem mały, moim celem była gra w Liverpoolu, a teraz jestem blisko trzydziestego występu - powiedział Kelly.

- Teraz chodzi o to, aby wciąż uczyć się od najlepszych w Liverpoolu. Chcę grać tak często, jak to możliwe, nieważne w jakich rozgrywkach. Być częścią takiej drużyny, jak Liverpool, to naprawdę wspaniałe.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (1)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (3)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com