Wywiad z Yalanym Baio

W najnowszym wywiadzie z wschodzącymi gwiazdami klubu, oficjalna strona klubu rozmawia z pomocnikiem drużyny U-18 - Yalanym Baio przed dzisiejszym starciem z Barnsley.

Styl gry urodzonego w Gwinei Bissau zawodnika jest uderzająco podobny do Claude'a Makelele, a sam Baio, grający w centrum boiska zespołu Mike'a Marsha jest z pewnością godny poświęcenia mu uwagi.

Dowiadujemy się dlaczego gust muzyczny Nacho nie podoba się młodemu pomocnikowi, Baio opowiada również o tym, jak dostał kilka świetnych wskazówek od Joe Cole'a oraz dlaczego pracownicy Akademii nazywają go Mr T.

Kto posiada najlepsze umiejętności w zespole?

Jack Dunn. Lubię sposób, w jaki porusza się z piłką i potrafi również zaprezentować kilka ciekawych trików.

Jeśli mógłbyś udać się na wakacje do dowolnego miejsca na świecie, gdzie by to było?

Gwinea Bissau. To kraj, w którym się urodziłem. Dorastałem w Portugalii, ale gdybym miał wybierać, gdzie pojechać na wakacje, byłaby to Afryka. Miło byłoby tam wrócić.

Ostatni pobrany album muzyczny?

Album artysty z Gwinei, którego prawdopodobnie nie znacie. Kocham afrykańską muzykę.

Ostatni obejrzany film?

'Sposób na blondynkę'. Był ostatnio w telewizji. Bardzo zabawny film.

Ulubiony program telewizyjny?

Uwielbiam oglądać sport, więc nie będzie to program, a kanał telewizyjny. Lubię oglądać Sky Sports. Żyję i oddycham piłką nożną. Oglądam wszystko, począwszy od League Two a skończywszy na Lidze Mistrzów.

Najgorzej ubierający się zawodnik?

Nathan Quirk. Nosi wiele białych rzeczy, które po prostu nie są fajne.

Najgorszy gust muzyczny?

Nacho. Hiszpańska muzyka nie jest dla mnie!

Dotychczasowy najlepszy moment w futbolu?

Trenowałem z pierwszą drużyną w Melwood miesiąc temu. Grałem z Lucasem Leivą, Johnem Flanaganem oraz bramkarzem Donim. Wszyscy dali mi kilka dobrych rad. Grałem również obok Joe Cole'a zanim wyjechał do Lille i był dla mnie wspaniały. Bardzo go szanuję i mam nadzieję, że dobrze sobie poradzi we Francji.

Najgorszy lub najbardziej żenujący moment w karierze?

W zeszłym sezonie grałem dla drużyny U-16, ale doznałem kontuzji i mogłem grać tylko przez 35 minut w zaledwie jednym meczu, co było bardzo frustrujące. To chyba najgorsza rzecz jaka mnie spotkała od czasu, gdy przyszedłem do Liverpoolu.

Gdybyś mógł zabrać trzech kolegów z drużyny na bezludną wyspę, kim by oni byli i dlaczego?

Sam Gainford, Jordan Lussey i Dave Moli. Sam mnie rozśmiesza, zabawny z niego chłopak. Lubię styl Jordana, a Dave jest również dobrym kolegą.

Którego z chłopaków chciałbyś wysłać do fryzjera?

To chyba byłbym ja! Mike Marsh nazywa mnie Mr T z Drużyny A. Nikt nie lubi mojej fryzury. Nie wiem dlaczego. W Portugalii jest to jedna z najmodniejszych fryzur. Podejrzewam, że nie jest tak w Anglii.

Kolega, który najwięcej czasu spędza przed lustrem?

Sam Gainford. Nigdy się z nim nie rozstaje.

Najlepszy piłkarz na twojej pozycji?

Claude Makelele. Jestem agresywnym zawodnikiem, który lubi odbierać piłkę i gram w podobnym stylu do niego. Jako dziecko zachwycałem się jego grą. Oglądałem go w telewizji i próbowałem powtarzać jego ruchy i styl gry na boisku.

Najlepsza rzecz z gry dla Liverpoolu?

Jestem po prostu wdzięczny z okazji gry dla tak wielkiego klubu. Staram się jak najlepiej wykorzystać każdą chwilę każdego dnia i mam nadzieję, że pewnego dnia będę wystarczająco dobry, by zagrać w pierwszej drużynie.