Bramka Shelveya w debiucie

Podchodze do niego dosc sceptycznie, bo nie ma takiej dynamiki i szybkosci jaka chcialbym u niego widziec, ale mam nadzieje na jego naprawde dobra gre w Blackpool. Na gwalt potrzebny jest nam klasowy pilkarz do srodka pola i milo byloby, gdyby to Jonjo mial wlasnie pelnic te role, moze juz od stycznia.

Wygraliśmy derby, Shelvey strzeił - żyć, nie umierać :)

Na pewno utalentowany i perspektywiczny chłopak lecz nie sądzę aby mógł on w przyszłości stanowić o sile drugiej linii Liverpoolu.

Drugi gerro nam się robi :)

Jonjo na razie niech się ogrywa, jest jeszcze młody i musi nabrac troche doświadczenia chociaż na to, aby mógł usiąśc na ławce i w razie potrzeby pomóc Liverpoolowi w ograniu jakiegoś przeciwnika, a o graniu w pierwszej 11 już nie pisze, bo na to chłopak ma czas... Teraz jest czas na to, żeby się rozwijał i wykorzystywał to co ma na udoskonalaniu swych umiejętności. Dobra, super, fajnie, facet coś tam grał w Chartlon, ale na to by stac się jakimś następcą Stevena musi się przebic, a no to składają się chęci, szczęście czy po prostu dobry manager, który pozwoli mu na grę. Bramka w debiucie jeszcze o niczym nie świadczy, lecz cieszy napewno nie tylko Jego ale i nas Czerwonych też. Tyle w temacie...