SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1811

Maxi nie składa broni


Każda rewolucja pochłania ofiary i wyjątku od tej reguły nie było w Liverpoolu, który latem za sprawą Kenny’ego Dalglisha i Damiena Comolliego mocno przemeblował skład. Wielu piłkarzy musiało zmienić klub, by ustąpić miejsca nowym graczom, inni zostali zmuszenia do siedzenia na ławce lub śledzenia nowych nabytków z wysokości trybun.

Podobny los na początku sezonu spotkał Maxiego Rodrigueza. Argentyńczyk od początku nie należał do ulubieńców szkoleniowca i na swoje miejsce w składzie musiał solidnie zapracować. Dalglish objął posadę trenerską the Reds w styczniu i w dwudziestu trzech spotkaniach sezonu 2010/2011 pod batutą Szkota Maxi czternaście razy meldował się na murawie - w tym trzynaście razy w pierwszej jedenastce. Gdy Dalglish nie posyłał go na boisko, wtedy w jego miejsce na lewej pomocy zajmował Raul Meireles i z rzadka Joe Cole’a.

Końcówkę sezonu Maxi miał imponującą. W trzydziestej czwartej kolejce strzelił trzy bramki Birmingham City, w następnej otworzył wynik spotkania z Newcastle, a osiem dni później trzy razy po jego strzałach piłkę z bramki musiał wyciągać bramkarz Fulham. Sezon zakończył z dziesięcioma trafieniami na koncie, będąc po Dirku Kuycie najskuteczniejszym strzelcem drużyny. Wydawało się, że mimo nadchodzących zmian w zespole, Maxi będzie pewniakiem na przyszły sezon.

Latem pierwszy zespół wzmocniło siedmiu piłkarzy, sporo zawodników klub opuściło, nie mieszcząc się w planach Dalglisha. Najgłośniejsze nazwiska, które opuściły Anfield to Meireles, Aquilani i Cole. Z tych, którzy przyszli z Maxim o miejsce po lewej stronie teoretycznie rywalizuje Stewart Downing i Craig Bellamy. Argentyńczyk od początku sezonu przegrywał z nimi walkę o pierwszy skład, często sztab szkoleniowy nie widział dla niego miejsca nawet na ławce rezerwowych. Swoje szanse dostawał jedynie w Carling Cup, pokazując się z dobrej strony w meczach z niżej notowanymi rywalami. Dwudziestego listopada po serii remisów na Anfield, ku zaskoczeniu wszystkich, nastąpił przełom. Maxi Rodriguez, który dotąd w tym sezonie na boiskach Premier League przebywał zaledwie piętnaście minut, pojawił się w pierwszej jedenastce w meczu z Chelsea, a miejsce na ławce zajął sprowadzony za grube miliony Stewart Downing, który w tych rozgrywkach nie strzelił jeszcze żadnego gola dla Liverpoolu, nie wspominając już o asystach. Urodzony w Rosario piłkarz nie przepuścił swojej szansy i m.in. po jego golu Liverpool wygrał na boisku rywala 2:1.

Wkład Argentyńczyka w zwycięstwo docenił asystent Dalglisha – Steve Clarke.

- Każdy z nas zna umiejętności Maxiego. Miał trochę pecha w tym roku, a jego pozycja w zespole została nieco podważona, ale mimo to zachowuje się jak na profesjonalnego gracza przystało. Gdy piłkarz wypada ze składu, niełatwo jest mu zmotywować się i przychodzić regularnie na treningi, pracować na najwyższych obrotach i być przygotowanym na swoją szansę. Maxi podołał temu zadaniu. Potrafił wejść na boisko i wykonać fantastyczną pracę dla klubu.

Mimo to siedem dni później nie wstał z ławki rezerwowych w meczu z Manchesterem City, by we wtorek znów dołożyć swoją cegiełkę do kolejnego już zwycięstwa na Stamford Bridge. Po awansie do półfinału Carling Cup komplementów nie szczędził swojemu koledze Jamie Carragher.

- Jest absolutnie topowym piłkarzem. Nie grał ostatnio zbyt dużo, ale gdy już dostał szansę, wykonał świetną robotę.

W grudniu Liverpool rozegra sześć spotkań ligowych, w których będzie faworytem. Kibice, piłkarze i trenerzy liczą, że drużyna wykorzysta teoretycznie łatwy terminarz w tym napiętym miesiącu i rozpocznie marsz w górę tabeli. Dziś przed Dalglishem stoi nie lada dylemat. Postawić na sprawdzonego Rodrigueza, który na Anfield przybył za darmo, czy forować nie zawsze spełniających oczekiwań Anglików, sprowadzonych za grube miliony?

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (13)

LuisS 02.12.2011 14:52 #
Moim zdaniem w meczach ze sredniakami w grudniu Kenny powinien dawac szansę właśnie Maxiemu bo on ma patent na strzelanie goli, jest niezwykle skuteczny. Wszystkie te mecze TRZEBA wygrać, dlatego jestem za tym, żeby to Maxi zajął miejsce Kuyta bądź Downinga. W tych meczach zapewne to my bedziemy atakowac i grac kombinacyjnie a Maxi idealnie pasuje do takiej koncepcji gry. Downinga wtedy mozna dac na lewo gdzie byc moze bedzie on bardziej efektywny.
LuisS 02.12.2011 14:52 #
*downinga oczywiscie na prawe skrzydło
Lyzwa7 02.12.2011 14:55 #
po co Maxiego na skrzydło? Do ataku go razem z Luisem dać, a na skrzydła Craig i Stewart, a Kuyt w końcu przestanie parodiować skrzydłowego.
dynia 02.12.2011 15:03 #
Lyzwa7- Póki co to Stewart parodiuje na skrzydle,spodziewałem się po nim dużo więcej. Może potrzebuje jeszcze trochę czasu by w pełni pokazać co potrafi.
Głowa 02.12.2011 15:05 #
Póki co nie mamy żadnego skrzydłowego...w obecnej chwili najlepszym naszym "skrzydłowym" jest Glen Johnson:] Jeśli chodzi o Maxiego to fakt, on nie zna słowa NIESKUTECZNOŚĆ. Cały mecz może być niewidoczny, ale kiedy trzeba znajdzie się w odpowienim miejscu i wepchnie tą piłke do bramki! Lyzwa 7 ma rację - Maxi powinien grać obok, ale za Suarezem. Co do Kuyt'a to już przyzwyczaiłem się do jego obecności na prawej flance. Wolę go oglądać niż Hendersona na prawej stronie :]
Lyzwa7 02.12.2011 15:43 #
Owszem Stewart nie ma formy, ale nadal jest:
a) szybki
b) potrafi dośrodkować piłkę
c) potrafi dryblować

No i przypominam iż Kuyt również nie ma formy.
A Stu się obudzi.
krystianYNWA 02.12.2011 15:54 #
Maxi na lewe, Bellamy na prawe skrzydło, da sobie radę. Downing na prawej flance to porażka, cały czas szuka tej lewej nogi...
Głowa 02.12.2011 17:07 #
Downing "budzi się" już bardzo długo... Bellamy i Maxi, mogą nie grać w pierwszym składzie przez kilka kolejek, ale kiedy wchodzą na boisko zawsze przynosi to odpowiednie rezultaty! Downing z kolei, jest cieniem samego siebie mimo, że Dalglish regularnie daje mu szansę
Steve123 02.12.2011 17:17 #
Właśnie jak teraz Lucas dostał kontuzji(Czego bardzo żałuję) to Maxi może go zastąpić
Głowa 02.12.2011 18:37 #
Maxi miałby zastąpić Lucasa!? A to co za kuriozalny pomysł
Steve123 02.12.2011 20:08 #
@Głowa-Po pierwsze nie mówię że na zawsze.A po drugie nie na tej samej pozycji.możemy jakoś zmienić ustawienie
TheMnichu100 02.12.2011 23:22 #
na 3 skrzydłowych? nieźle :D
Lyzwa7 03.12.2011 16:11 #
Ale błyskotliwy tekst, naprawdę aż mi piwo nie smakuje.
Maxi strzelił 2 bramki, a poza tym standardowo niewidoczny, tak łatwo mu się wybacza.
Downing się obudzi to kwestia czasu, gdyby nie nasza super skuteczność facet miałby co najmniej kilka asyst to samo Charlie, który się też w końcu obudził.
Nie wchodzę w debilne dyskusje z wycieczkami personalnymi.

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (14)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com