KD: Maxi zasługuje na uznanie
Kenny Dalglish pochwalił Maxiego Rodrigueza po tym, gdy pomocnik zdobył wyrównującą bramkę w zremisowanym 1:1 meczu z Blackburn, który był jego 50 występem w barwach the Reds.
Argentyńczyk w miarę regularnie trafia do siatki od momentu, gdy Kenny Dalglish ponownie zasiadł na trenerskiej ławce przy Anfield Road, a boss wie, że może zawsze polegać na swoim numerze 11 i jego pracy dla drużyny.
- Maxi to bardzo inteligentny piłkarz - powiedział Dalglish.
- Wie jak grać w piłkę i kocha to robić. Nie zawsze jest w stanie grać w każdym meczu i musimy prowadzić go najlepiej jak potrafimy. Ale kiedy gra, rzadko kiedy jego występ jest zły.
- Wierzy w siebie i w to, co robi.
Dalglish przyznaje, że wciąż jest pewny, iż niedługo worek z bramkami się rozwiąże, jako nagroda za świetną grę, jaką prezentuje jego drużyna.
Dalglish dodał:
- Rozczarowanie jest udziałem piłkarzy, a nie naszym.
- Radzili sobie fantastycznie. Pracowali naprawdę ciężko, by wywołać uśmiechy na twarzach ludzi.
- Jeśli chciałbyś podchodzić naprawdę pozytywnie, mógłbyś powiedzieć, że jesteśmy niepokonani na własnym stadionie, ale nie chcemy obniżać naszych standardów do poziomu remisów na Anfield. Chcemy wygrywać tak często, jak to możliwe.
- Pewność siebie odgrywa wielką rolę we wszystkim co robisz. Piłkarze do tej pory byli silni i będą to kontynuować. Mieliśmy 27 strzałów, co mówi samo za siebie. Będziemy się tego trzymać.
- Zmieniliśmy ustawienie i zawodników. Ale jedno, czego nie zmienimy, to nasza filozofia. Potrzebowalibyśmy tylko, aby The Kop wdmuchnęła dla nas piłkę do bramki przeciwników, albo by ich bramkarz wrzucił ją sobie do siatki. To by pomogło.
Komentarze (4)