Sprawa rasizmu trafi do parlamentu

Komisja parlamentarna, zajmująca się kulturą, mediami i sportem zamierza przeprowadzić dochodzenie dotyczące rasizmu w sporcie. Jest to rezultat głośnej sprawy Luisa Suareza oraz oskarżeń pod adresem Johna Terry'ego.

Parlamentarzyści dokładnie przyjrzą się tej kwestii podczas zebrania 6 marca. Możliwe, że wezwani zostaną na nie przedstawiciele Liverpool FC.

- Myślę, że wydarzenia z ostatnich dwóch tygodni spowodowały większe zainteresowanie tym tematem - powiedział członek komisji, Damian Collins - Chociaż sesja nie będzie ograniczała się tylko do sytuacji zaistniałej w futbolu, będzie to główny przedmiot dyskusji. To rezultat sprawy Suareza i trosk, które się w związku z nią nasuwają.

Collins stwierdził, że dopiero we wtorek komisja zdecydowała się na taki krok, a warunki dyskusji i ewentualna obecność świadków będą ustalone w późniejszym terminie.

Powrót tematu rasizmu w sporcie wywołały 8-meczowe zawieszenie Suareza, będące karą za rasistowskie wyzwiska skierowane do Patrice'a Evry z Manchesteru United oraz oskarżenia policji względem kapitana reprezentacji Anglii, Johna Terry'ego, który nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu, jakim miało być rzekome obrażanie Antona Ferdinanda z Queens Park Rangers.

Liverpool przeprosił niedawno obrońcę Oldham, Toma Adeyemi, który usłyszał z trybun wyzwiska na swój temat podczas piątkowego meczu na Anfield. W związku z całą sprawą, do aresztu trafił 20-letni kibic.

Zebranie komisji to odpowiedź na naciski parlamentarzysty z okręgu Liverpool Walton, Steve'a Rotherama.

- Wciąż wspieram akcję Pokażmy Czerwoną Kartkę Rasizmowi i wierzę, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, że właściwe będzie, jeśli przyjrzą się temu przedstawiciele innych partii i środowisk - powiedział Rotheram.

- Sport szczyci się tym, iż dzięki niemu udało się wyeliminować rasizm, homofobię czy różnice religijne. Jestem bardzo ciekawy, do jakich wniosków dojdzie po posiedzeniu komisja.