Lucas składa hołd fanom Liverpoolu

Lucas Leiva wyjaśnił dziś, dlaczego wsparcie kibiców Liverpoolu było dla niego tak istotne w jednym z trudniejszych momentów jego profesjonalnej kariery piłkarskiej.

Pomocnik wrócił do Melwood w ostatnim tygodniu po spędzeniu 1.5 miesiąca w ojczyźnie, gdzie wcześniej przeszedł operację wiązadła w jego lewym kolanie, co wykluczyło go z gry do końca rozgrywek.

Brazylijczyk powiedział, że wielkie wsparcie, jakie dali mu Kopites pomogło mu przetrwać najcięższe chwile po odniesieniu kontuzji i jest im za to dozgonnie wdzięczny.

- Chciałem podziękować wszystkim fanom Liverpoolu za wszystkie wiadomości, jakie do mnie wysyłali, niesamowicie mnie wspierając.

- Rzeczywiście byłem bardzo sfrustrowany, gdyż to mój pierwszy tak poważny uraz na Wyspach. Byłem zdołowany, szczególnie po samym odniesieniu kontuzji. Nie można jednak tylko użalać się nad sobą, moim zadaniem jest pomyślne przejście rehabilitacje i powrót na boisko, jako jeszcze silniejszy piłkarz.

Mimo spędzeniu niemal 6 tygodni w Brazylii Lucas przyznał, iż miał mało czasu na przebywanie z rodziną i przyjaciółmi.

25-letni piłkarz rozpoczął w ojczyźnie program rehabilitacji, który przygotował mu sztab medyczny w Melwood.

- Rozpocząłem ćwiczenia zaraz po przylocie do Brazylii. Lekarz chciał, żebym spędził tam spokojne 6 tygodni, zaczynając pracę nad moim kolanem.

- Wykonywałem na początku bardzo proste ćwiczenia, jak zginanie kolana, czy lekki rozruch.

- Nie przebywałem w swoim rodzinnym mieście, lecz Sao Paulo, ale moja rodzina mogła tam dotrzeć i pozwoliliśmy sobie na małe przyjemności. Przebywałem w klinice przebywając zabiegi rehabilitacyjne każdego dnia.

- Teraz koncentruję się na dalszej ciężkiej pracy, by powrócić do pełnej sprawności, tak szybko, jak się tylko da.

Po powrocie do Melwood Lucas spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem ze strony kolegów z drużyny, których interesowało jak przebiega rehabilitacja ich kolegi ze środka pola.

- Pytali mnie jak się czuje i ile to jeszcze potrwa. To długotrwały proces i rehabilitacja nie przebiega zbyt szybko, jednak robię systematyczne postępy, chcąc wrócić od początku przyszłego sezonu.

- Byłem w kontakcie z kolegami z drużyny, szczególnie tymi z Ameryki Południowej, gdyż pisaliśmy i dzwoniliśmy do siebie niemal codziennie. Teraz jestem tu w Liverpoolu i chcę im pomagać, jak tylko się da, będąc ich dobrym duchem.

Kiedy Lucas przebywał w Brazylii, fani wymyślili piosenkę na cześć pomocnika przywdziewającego koszulkę z numerem 21 na plecach.

Przyśpiewka ta sprawiła mnóstwo radości reprezentantowi Canarinhos.

- Wiem o tym i byłem niezmiernie szczęśliwy słysząc śpiewających fanów. Chciałbym ją jeszcze usłyszeć, kiedy wrócę do gry!