Pewny awans do ćwierćfinału

The Reds rozbili w dzisiejszym meczu Brighton 6:1. Dla Liverpoolu trafiali Skrtel, Carroll, Suarez oraz piłkarze Brighton - Bridcutt i Dunk (gole samobójcze). Honorową bramkę dla rywali strzelił Lua Lua. Tą wygraną Czerwoni zapewnili sobie awans do ćwierćfinału Pucharu Anglii, w którym zagrają u siebie ze Stoke.

Podczas gdy pierwsza połowa była w miarę wyrównana, to druga całkowicie należała do the Reds. W 5. minucie wynik spotkania otworzył Martin Skrtel, strzelając piękną bramkę po rzucie rożnym wykonywanym przez Gerrarda. 10 minut później po rzucie wolnym wyrównał Lua Lua. Tuż przed końcem pierwszej połowy po zamieszaniu pod bramką Brighton, Bridcutt strzelił samobója, przez co dał prowadzenie Liverpoolowi 2:1.

Druga połowa została zdominowana przez gospodarzy. Po dośrodkowaniu Downinga, Carroll popisał się mocnym strzałem i trafił na 3:1. Później po niezłej akcji naszego kapitana kolejnego gola samobójczego strzelił Bridcutt, który w tym spotkaniu próbował chyba ustrzelić hattricka. Niespełna 3 minuty później piłkarz Brighton Dunk wykazał się całkiem niezłą sztuczką techniczną, która, na szczęście dla nas nie wyszła mu i wpakował piłkę do własnej bramki. Suarez nie wykorzystuje rzutu karnego, jednak chwilę później trafia na 6:1, ostatecznie ustalając wynik spotkania.

Także kibice na Anfield nie zawiedli, przez całe spotkanie słychać było chóralne śpiewy i pieśni. Liverpool zasłużenie wygrywa z Brighton, zapewniając sobie awans do ćwierćfinału rozgrywek, w którym zagra ze Stoke na własnym obiekcie.