Barnes: To niesamowite
John Barnes przyznał, że nigdy nie widział zespołu, mającego takiego pecha pod bramką swoich rywali, jak Liverpool w tym sezonie, jednak wierzy, że w pewnym momencie zła karta się odwróci i wtedy bramki przyjdą same.
Dirk Kuyt i Jordan Henderson tym razem 'zaliczyli' obramowanie bramki w niedzielnym spotkaniu z West Bromwich na Anfield Road. Łącznie tego typu sytuacje zdarzały się już Liverpoolowi 30-krotnie w tym sezonie, co jest rekordem ligi.
Legenda klubu twierdzi, że trzeba się cieszyć z faktu, iż sytuacje bramkowe są kreowane na dużą skalę, dodając, że limit pecha musi się wreszcie wyczerpać.
- To po prostu niewiarygodne. W każdym spotkaniu, jakie rozgrywaliśmy w tym sezonie, byliśmy blisko trafiania do siatki. Jeśli bramki zostałyby troszkę powiększone, z pewnością wygralibyśmy ligę!
- Nie spotkałem się wcześniej z czymś taki, ale najwidoczniej jest to część futbolu.
- Nieszczęśliwie zdarza się to w tym roku Liverpoolowi, jednakże liczę na to, że w przyszłym sezonie będą wykorzystywać dużo więcej stworzonych przez siebie okazji.
- Kiedy piłkarze ostrzeliwują słupki i poprzeczki, z każdą kolejną akcją ich pewność siebie idzie w dół. Tak jak powiedziałem wcześnie, istotne, że do tych okazji dochodzimy.
- Liverpool ma dobrych piłkarzy, którzy potrzebują więcej spokoju i wyrachowania w polu karnym rywali. Bramki wkrótce przyjdą.
- To przedziwny sezon dla The Reds. Nie grają złej piłki, stworzyli sobie najwięcej okazji bramkowych z wszystkich zespołów Premier League i najczęściej obijają słupki z poprzeczkami drużyn przeciwnych.
- Musimy wykazywać się chirurgiczną precyzją pod bramką rywali, nawet kiedy gra wygląda OK i stwarzamy sobie akcje bramkowe.
- Kiedy nie wykorzystujesz swoich okazji, zawsze możesz popełnić jeden jedyny błąd, który zostanie wykorzystany przez przeciwnika, tak jak miało to miejsce w meczu z WBA.
- Jeśli wciąż będziemy sobie kreować tyle okazji bramkowych, jestem przekonany, że w następnym sezonie goli będzie dużo więcej.
Barnes jest przekonany, że Liverpool w najbliższych dwóch meczach Premier League, zrobi wszystko, by zdobyć 6 punktów przed konfrontacją z Chelsea w finale FA Cup.
- Wszystkie mecze są istotne, gdyż nie możesz sobie pozwolić na przerwę, mówiąc, że czekasz już tylko na finał Pucharu Anglii.
- W każdym spotkaniu, w jakim grasz, musisz dać z siebie 100%, chcąc osiągnąć jak najlepszy wynik, który da ci pozytywnego kopa na następny mecz.
- Chłopcy będą chcieli podejść do rywalizacji z Chelsea pewni siebie, a to umożliwi im 2 dobre najbliższe mecze w lidze.
- Ciężko bawić się tu we wróżkę, gdyż Premier League to rozgrywki, których nie da się przewidzieć. Liverpool ma ciągle coś do udowodnienia w lidze i na pewno sobie nie odpuści.
- Norwich gra ostatnio spokojnie, gdyż wiedzą, że zachowają ligowy byt. Jeśli Liverpool zagra na swoim dobrym poziomie, to może wrócić stamtąd z dobrym wynikiem - podsumował John.
Komentarze (1)