AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1106

Bez przesady z tą inspiracją


Brendan Rodgers otwarcie oznajmił, że Liverpool będzie prezentował ofensywny, piękny futbol, a przeciwnicy przyjeżdżający na Anfield nie będą zadowoleni.

Słowa rzeczywiście piękne i mogą sprawić, że przeciętny fan uśmiechnie się i z optymizmem będzie wyczekiwał inauguracji sezonu. Sezon jednak jest długi i należy pamiętać, że jeśli rzeczywiście chce się grać z rozmachem i ukazać swoje największe zalety, trzeba mieć odpowiednich do tego ludzi. W tym wypadku są to zawodnicy, którymi dysponuje aktualnie Liverpool.

Tutaj pojawia się zasadniczy problem. Bez odpowiednich transferów, bez odpowiednich funduszy i z mozolnym wprowadzeniem swojej wizji trenerskiej, nie wszystko musi od razu zadziałać poprawnie. Kenny był przykładem tego, jak dobra gra może być zgubna, kiedy trafia się więcej razy w obramowanie bramki niż w jej światło.

Rodgers może mieć ten sam kłopot. Właściciele nie wydają się być cierpliwi, w momencie w którym ich klub nie osiąga tego, co powinien. Jeśli coś nie idzie we właściwym kierunku, zaczyna się wielka dyskusja na temat zmian. Taka presja tylko utrudnia zadanie menadżerowi, który aż tak bardzo chce grać w stylu hiszpańskim.

Tiki-taka uznawana jest ostatnio za sztukę, która staje się nudna. W trwającym aktualnie Euro, kadra Del Bosque nie pokazała swojej świetnej gry i wydaje się, że już wkrótce jej największy atut nie wystarczy do osiągnięcia sukcesu. Nie można także zapomnieć o tym, że aby zbudować drużynę grającą w taki sposób, trzeba nie dość, że zatrudnić odpowiednich zawodników, to na dodatek drużyna od razu musi zrozumieć sens tej gry. Samo pass & move w ostatnim sezonie nie przynosiło efektów w postaci kompletu punktów.

Bardziej cieszyły chwilami oko. Po końcowym gwizdku i tak większość zapominała o samej grze, a pamiętała tylko efekt końcowy. Jeśli tym razem będzie podobnie, efekt końcowy w czerwcu może być identyczny – dyskusje na temat nowego menadżera.

Można oczywiście założyć, że jeśli na Anfield Road pojawią się gwiazdy i idealnie wkomponują się w grę, sukces przyjdzie sam. Jednak obecna kadra jest pozostałością po Kennym i Rodgers będzie musiał najpierw ją oswoić ze swoją wizją gry, a dopiero później stworzyć własny, kompletny zespół, który będzie uzupełniony transferami. Na dzień dzisiejszy o wielkich nazwiskach nie słychać nic, więc można też zakładać, że przyjdą tylko piłkarze z niższej półki i będą musieli wyrobić sobie markę w Anglii.

W takiej sytuacji potrzebny będzie czas, który trzeba będzie zagospodarować odpowiednio tak, aby zwycięstwa przyszły szybciej niż później. Jeśli naprawdę Rodger chce stworzyć zespół grający atrakcyjny futbol, musi sprostać wielu zadaniom. Musi pamiętać także, że właściciele i kibice stają się coraz mniej cierpliwi i sukces musi ukazać się choćby w najmniejszym stopniu. Na regres nie ma miejsce w Melwood.

Może zatem zamiast szukać inspiracji w Hiszpanii, lepiej stworzyć własny, unikatowy styl? Z aktualnymi piłkarzami może być to prostsze w realizacji aniżeli stworzenie czerwonej tiki-taki. Przynajmniej nikt nie będzie porównywał Liverpoolu do Barcelony czy też kadry Hiszpanii. Liverpool zawsze musi być własnym, unikatowym klubem.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

Rabik90 29.06.2012 12:33 #
"Samo pass & move w ostatnim sezonie nie przynosiło efektów w postaci kompletu punktów. "

Ja nie widziałem u nas żadnej taktyki i na pewno nie pass& move w tamtym sezonie. Wygrywaliśmy przeważnie dzięki Gerrardowi lub Suarezowi.
Rodgers chyba nigdzie nie mówił, że będzie grał w stylu Barcelony :). Mam nadzeję, że tak nie będzie.
Lyzwa7 29.06.2012 12:38 #
My graliśmy kopnij i czekaj co się stanie, bo po co biegać.
Zero ładu, chaos i brak dyscypliny taktycznej.
I najważniejsze nie było u nas woli walki i zwycięstwa za wszelką cenę, nikt nie umierał za klub, a tego zaakceptować się nie da.
micki 29.06.2012 13:15 #
Rodger...?
RedWizard 29.06.2012 13:17 #
Nie mówił, że bd to druga Barcelona, nawet nie ze tiki-taka. jeden z zawodników SCAFC porównał ich przygotowania do fcb. To ze chce mieć długo piłke nie tracić jej i szybko odbierać by stłamsić przeciwnika to nic złego !
Ja w niego wierze, w jego system tez.
A drugą barca nie bd, bo BR zna i czasmi inspiruje sie Mourinho, a nie pepem.
Bedzie dobrze i pieknie :) nie nakręcajmy sami tej spirali z fcb :)
YNWA
DWT-Adas 29.06.2012 13:31 #
@micki:

Rodgers bez "s". Daleki kuzyn Jarosława Psikuty :-)
Gall 29.06.2012 13:51 #
Czasem pass & move dało się zauważyć, ale po stracie gola przeważnie już go nie było. Za błąd przepraszam, nie mam opcji na poprawienie tego, więc jak toś może to niech to zrobi za mnie. Rodgers chciał grać atrakcyjnie i chodzi mi tylko o to, żeby nie inspirował się tymi, którzy na dzień dzisiejszy się tym wyróżniają. Bo jak widać ostatnio nie wychodzi im to na dobre. Poza Hiszpanią, która być może jeszcze to Euro wygra.

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (2)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo