Suarez wśród najlepiej opłacanych

Liverpool zaoferował Luisowi Suarezowi nowy kontrakt, dzięki któremu piłkarz będzie zarabiał teraz niemal trzy razy więcej niż do tej pory. Ruch ten ma być dowodem ambicji klubu oraz ukrócić zainteresowanie Juventusu, z którym łączony był Urugwajczyk.

We wtorek doszło do pomyślnego zakończenia półrocznych negocjacji, a Suarez złożył podpis pod umową, na podstawie której jego tygodniówka wzrośnie z 35 tysięcy funtów do 100 tysięcy. Tym samym, napastnik został jednym z najlepiej zarabiających graczy Liverpoolu.

Juventus liczył na wykorzystanie rzekomego braku aklimatyzacji zawodnika w Liverpoolu, jednak poprzez związanie swojej przyszłości z the Reds, Suarez sprawił, iż niezwykle prawdopodobne stało się, że mistrzowie Włoch nie pozyskają swoich dwóch głównych celów transferowych. Wszystko wskazuje bowiem na to, że również Robin van Persie nie zamierza przenosić się do Turynu.

Także Paris Saint-Germain, jeszcze przed sprowadzeniem za 20 milionów funtów Zlatana Ibrahimovica z AC Milan, zainteresowane było Suarezem.

Jednym z efektów wtorkowego wydarzenia będzie stłumienie niepokoju panującego w Merseyside, wywołanego przez brak aktywności na rynku transferowym. Rodgers chce wzmocnić swój skład po tym, jak osłabiły go odejścia kilku seniorów. Środki na to mają być pozyskane dzięki sprzedaży innych graczy.

Maxi Rodriguez, Fabio Aurelio, Dirk Kuyt i Alberto Aquilani odeszli już z Anfield, a Craig Bellamy jest bliski dołączenia do Cardiff City na zasadzie wolnego transferu. Tymczasem Andy Carroll i Daniel Agger zostaną sprzedani, jeśli oferty odpowiednio Newcastle United i Manchesteru City, spełnią oczekiwania Liverpoolu.

Zwłaszcza przyszłość Aggera została postawiona pod znakiem zapytania po tym, jak umowę przedłużył Suarez. Duńczyk jest daleki od podpisania nowego kontraktu z obecnym klubem, a biorąc pod uwagę fakt, iż obecny będzie obowiązywał przez niecałe dwa lata, można się spodziewać, że jego przyszłość leży poza Anfield.

Liverpool ma nadzieję, że City nie tylko przystanie na warunki klubu, który wycenia środkowego obrońcę na ponad 22 miliony funtów, ale również zgodzi się na umowę wypożyczenia Adama Johnsona, którego wynagrodzenie miałby płacić zespół z Merseyside.

Gdyby transakcja ta doszła do skutku, Liverpool zrezygnowałby z prób sprowadzenie skrzydłowego Arsenalu Londyn, Theo Walcotta. Klub z Merseyside wciąż ma jednak nadzieję na pozyskanie przed startem sezonu Joe Allena, pomocnika Swansea City. Ponadto włączył się w wyścig o wypożyczenie Nuriego Sahina z Realu Madryt.

Potencjalnym celem transferowym Liverpoolu stał się również Jack Butland, jednak the Reds nie zamierzają włączać się w licytację wysoko ocenianego bramkarza Birmingham City.

Tony Barrett