Lucas o Allenie i nowym sezonie

Joe Allen, który w piątek został piłkarzem Liverpoolu miał okazję odbyć już kilka treningów z pierwszym zespołem i, jak przyznał Lucas Leiva, wszyscy są pod wrażeniem jego umiejętności.

Allen to drugi zawodnik, który tego lata podpisał kontrakt z the Reds, podążając śladem Fabio Boriniego.

Statystyki przygotowane przez OPTA ukazały, jak ważnym zawodnikiem może być Walijczyk, który stara się teraz na treningach udowodnić swą wartość.

- Podczas treningu pokazał, co potrafi i wszyscy mamy nadzieję, że stanie się naszym kluczowym piłkarzem.

- Jego przybycie oznacza jeszcze większą rywalizację o miejsce w składzie, co tylko wyjdzie klubowi na dobre. Jeśli chcemy osiągnąć sukces, potrzeba nam więcej niż jedenastu piłkarzy.

- Miał dobry zeszły sezon i wziął udział w wielkim turnieju, jakim są igrzyska. Nabrał doświadczenia i pewności siebie, a teraz chcemy, by przeniósł to do Liverpoolu.

W międzyczasie the Reds zakończyli swoje przygotowania do sezonu, włączając w to dwa mecze eliminacyjne do Ligi Europy przeciwko białoruskiemu FK Homel.

Według Lucasa możliwość rozegrania meczów o stawkę przed sezonem powinna dobrze wpłynąć na drużynę, która już w sobotę rozpocznie kampanię ligową wyjazdowym spotkaniem z West Bromwich Albion.

- Rozgrywanie takich meczów jest bardzo ważne, gdyż pozwoli nam to lepiej przygotować się do nadchodzących rozgrywek.

- Dzięki temu z pewnością nabierzemy rozpędu i pewności siebie, co może w dużym stopniu przyczynić się do stylu, z jakim wejdziemy w rozgrywki.

- Mamy jeszcze tydzień treningu, dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Spędziliśmy bardzo dużo czasu na pracy z nowym menedżerem i na pewno będziemy gotowi.

- Mam nadzieję, że rozpoczniemy ligę od zwycięstwa.

W zeszłym sezonie Liverpool wygrał swoje pierwsze trofeum od sześciu lat, pokonując w rzutach karnych Cardiff w finale Pucharu Ligi.

Jednakże ogromnym rozczarowaniem zakończył się sezon ligowy, podczas którego the Reds zajęli zaledwie ósmą pozycję. Według Lucasa odzyskanie miejsca w Top 4 jest priorytetem, nawet jeśli oznacza to trudniejszą walkę niż kiedykolwiek.

- Podczas przygotowań prezentowaliśmy się dobrze, ale dopiero teraz nadejdą prawdziwe testy.

- Będziemy wiedzieć więcej, gdy zacznie się sezon. Teraz musimy po prostu żyć z meczu na mecz i wygrywać to, co możemy. Wszyscy jednak liczą na dostanie się do Ligi Mistrzów, to nasz cel.

- Jest wiele klubów bijących się o czołową czwórkę, więc to nie tak proste, jak jeszcze cztery lata temu, kiedy nie było takiego tłoku w rywalizacji. Liga jest bardzo wymagająca, a my po prostu musimy podchodzić na poważnie do każdego meczu i stale ulepszać naszą grę - zakończył.