Boss: Nasz czas nadejdzie
Brendan Rodgers uważa, że nie ma powodu, dla którego Liverpool nie miałby rywalizować w najbliższych latach o tytuł Barclays Premier League. Menadżer rozmawiał z Robbiem Savagem na Anfield w ramach nagrania dla programu BBC Football Focus.
Rodgers nalegał, że o ile budowa klubu, która pozwoli osiągnąć poziom, na którym klub będzie konkurencyjny trochę potrwa, o tyle fani zasługują na sukces.
Zapytany przez Savage'a, czy wierzy w to, że the Reds mogliby wygrać ligę w najbliższej przyszłości, Rodgers odpowiedział:
- Myślę, że z czasem tak, ale nie mówię, że będzie to jutro.
- Nie ma żadnego powodu, dla którego nie moglibyśmy rywalizować na tym poziomie w najbliższych latach. Czasami trzeba zejść kilka poziomów niżej zanim zacznie się budować. W końcu się tam dostaniemy. W tej kwestii nie mam żadnych wątpliwości. Fani zasłużyli na to.
- Nie ma wątpliwości, że chcielibyśmy dostać się do Ligi Mistrzów i grać na najwyższym poziomie europejskiego futbolu. Jako menadżer i trener chcesz wygrywać co roku. Grasz, żeby wygrać, a ten klub na to zasłużył.
Savage wypytywał także menadżera the Reds o Luisa Suareza, który wiedzie obecnie prym jako najskuteczniejszy strzelec w lidze. Czy Urugwajczyk pragnie rywalizować z Johnem Barnesem i Johnem Aldridgem, strzelając w piątym z rzędu wyjazdowym meczu ligowym, kiedy Liverpool zmierzy się w niedzielę ze Swansea?
Rodgers odpowiedział:
- Kiedy trenujesz razem z nim, możesz zobaczyć, dlaczego menadżerowie i trenerzy kochają go i dlaczego kibice uważają go za swojego idola. On po prostu daje z siebie wszystko.
- Poziom jego występów jest niesamowity. Trenuje codziennie, nigdy nie jest kontuzjowany i nigdy nie pojawia się w pokoju medycznym.
- Praca z tym gościem jest absolutnym marzeniem.
Komentarze (8)