Suarez graczem meczu z Zenitem

Kocham tego gościa :D w szególności jak 3x przybliżał sobie piłke w czasie wolnego ;D no i wspaniale przebiegł po ruskim

trzeba jeszcze ustalić, który Suarez, bo jego tam chyba trzech było.

No komentarz był akurat bardzo fajny,mi sie podoba takei luźne podejscie :)

i Luis ma nowy przydomek:)

Bramki przyznaję piękne, ale nie jestem pewien, czy gdyby odjąć te dwa rzuty wolne, to Suarez byłby tak wysoko oceniany. Mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie, ale mam wrażenie, że chyba ani razu nie udało mu się rywala minąć zwodem, a i piłka przy przyjęciu kilka razy mu uciekła...

A komentarz niestety taki, że mi się wstyd robiło, że Kowalewskiego słucham. Facet nie odmienia części nazwisk (do tej pory nie wiem według jakiego klucza), na siłę wszystko po rosyjsku akcentuje ("odbiór SiemaKA"), na rosyjską modłę tworzy nazwy a la Futbołnyj Klub Liverpool (tu też bez odmiany). No i ten "czort"... Pierwsze pięć razy nawet było śmieszne, ale żeby przez 20 minut?

Steven Gerrard: "Suarez was crying in dressing room after game vs Zenit, He really Love Liverpool."


SUAREZ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!